mam problem z moim citroenem...

vwir

Pionier e-mobilności
Pisałeś o oponeo i
w polsce jak mieszkałem nie miałem elektryka (wtedy z elektryków były melexy) a niemczech ordnung muss sein - jakby coś się stało z autem albo co gorsza z człowiekiem - kraty albo kosmiczna kara - z prądem nie ma żartów

podejście w .pl znam doskonale - dlatego mieliśmy taką a nie inną historię łącznie z prezydentem lądującym w lesie
W sumie tak patrząc to nie powinieneś móc wjeżdżać na myjnie automatyczne. Bo co jakby coś się stało z autem albo co gorsza z człowiekiem? Z prądem nie ma żartów. Ba - sam też nie powinieneś móc odkręcić koła we własnym aucie.

Jest gdzieś złoty środek pomiędzy tym, że gość w zakładzie wulkanizacyjnym nie może Ci odkręcić koła i pomiędzy kompletnym burdelem i spadającymi samolotami.
 

Michal

Moderator
No i hybrydy, zwłaszcza plug-in przecież mają takie same baterie, pod tymi samymi napięciami, więc co... im też kół nie wymieniają? Nie rozumiem tego kompletnie.
 

p0li

Pionier e-mobilności
No niestety Niemcy nie są tak idealne jak piszesz. Moja córka mieszka w D wiele lat, więc mam opinie z pierwszej ręki
oczywiście że nie są - tu też odchodza wałki że głowa mała (np lotnisko w Berlinie) ale na takim podstawowym poziomie dotyczącym codziennego życia jednak jest odczuwalnie więcej zdyscyplinowane społeczeństwo niż w .pl

prosty przykład - maseczki w sklepach - w .de nie wejdziesz w maseczce albo jeśli juz to cię obsługa wyprosi
w .pl - w sklepie typu auchan tylko pare osób miała prawidłowo założone maseczki - reszta jeśli już to pod brodą albo pod nosem - łacznie ze sprzedającymi
 

p0li

Pionier e-mobilności
No i hybrydy, zwłaszcza plug-in przecież mają takie same baterie, pod tymi samymi napięciami, więc co... im też kół nie wymieniają? Nie rozumiem tego kompletnie.
nie chodzi że nie wymieniają - tylko o to że do takiego samochodu może podejść tylko mechanik który ukończył szkolenie HV
jeśli jakiś warsztat nie ma takiego mechanika - nie może i nie robi nic przy samochodach z pradem - obojętnie czy hybryda czy elektryk

no chyba że to elektryk na 48V - bo w samochodówce napięcie niebezpieczne zaczyna się od 60V dla prądu stałego
 

p0li

Pionier e-mobilności
Jest gdzieś złoty środek pomiędzy tym, że gość w zakładzie wulkanizacyjnym nie może Ci odkręcić koła i pomiędzy kompletnym burdelem i spadającymi samolotami.

nie ma złotego środka - problemem jest mentalność i podejście do procedur/przepisów
w .de - nie można znaczy: nie można
w .pl - nie można znaczy: się zobaczy, może po godzinach, spróbujemy, zapytam szefa, no za 100zł może coś się da itd

dopóki to się nie zmieni to bedzie jak jest
 

vwir

Pionier e-mobilności
Piszę o procedurach, a nie podejściu do procedur. Moim skromnym zdaniem przepis zabraniający wulkanizatorowi wymianę opony z powodu napędu jest po prostu głupi. Tak najnormalniej w świecie. Nie rozmawiamy o przestrzeganiu prawa, tylko o jego tworzeniu. U nas nie ma przepisu zabraniającego wymiany opon w elektryku. Więc nie trzeba robić po godzinach, za stówkę, etc.
 
Top