Zielone, skręcam w prawo z przytupem, pani za mną, po kilkuset metrach widzę za mną włączone koguty, ustępuję drogi zjeżdżając na prawy pas, na mojej wysokości pani zwalnia i widzę podniesiony lizak, po chwili na tylnym wyświetlaczu BMW widzę "Jedź za mną" na przemian z "Inspekcja Transportu Drogowego".
Zatrzymałem się w miejscu wskazanym przez panią Inspektor, pani nie wysiada ze swojego auta i teraz niespodzianka - ze srebrnego Forda, który zaparkował tuż za granatowym BMW, wysiada pan Inspektor i zmierza w moim kierunku. Po okazaniu odznaki poinformował mnie o przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym o 27km/h i że jest to zagrożone mandatem karnym w wysokości 400 zł oraz 7 punktami karnymi.