Tylko ze lpg to badziewie i nigdy nie mialem takiego auta. Bo to to samo co obecnie daje wodor. Samochod po prostu sobie jedzie Jedzie i tyle, ale nic szczególnego same klopoty bez radochy. Są ludzie i to sporo ich jest, co zwracają uwagę nie tylko ile auto pali ale na inne parametry.da sie ale nie o to chodzi
mlody nie jestes to powinienes pamietac czasy gdzie instalacja lpg byla egzotyczna nowoscia i tankowalo sie wymieniajac 11kg butle (bo stacjo tankowania bylo dokladnie zero)
wyjzyj teraz za okno
gdy technologia wodorowa rozwinie sie na tyle ze siec stacji bedzie nawet nie tak gesta ale co 50km - wtedy bedzie mialo sens myslenie o zmianie auta
teraz jest to tylko ciekawostka
no tak - bo jak TY nie miales to na pewno jest badziewie - ok, zrozumianoi, rozejsc sieTylko ze lpg to badziewie i nigdy nie mialem takiego auta.
no tak - a potem trzeba takich ludzi jakos z dubaju przywiesc - wiesz jakie to dopiero sa koszty i slad weglowy?Są ludzie i to sporo ich jest, co zwracają uwagę nie tylko ile auto pali ale na inne parametry.
moj czysty elektryk ma 9,7 do setki a przez 2,5 roku nigdy nie musialem przalaczac na tryb sport - do normalnej codziennej jazdy w zupelnosci wystarczy - no ale ja prawka za flaszke nie dostalemMiray ma 9 sek do setki i jedzie jak elektryk. Owszem ale jak Melex.
ale wiesz ze swiat sie nie konczy na odrze? dla ciebie moze i mzonki, dla mnie raczej tez - ale wolalbym zeby moje dzieci juz korzystaly z tej technologiiNie twierdze też, że technologia pójdzie na przód . Ale szkoda czasu na czekanie. Obecnie wodór to mrzonki dla mnie i mnie podobnych., nic realnego a obietnice
oo - wreszcie sie zgadzamyPożyjemy zobaczymy, o
Ooo nie zgodzę się. Miałem większość benzyn z LPG w życiu. Koszt przejechania 100km jest nieporównywalnie mniejszy. Tylko. Trzeba założyć w dobrym warsztacie, dobrze wystroić i serwisować. A z tym, jak wiadomo, Polska ma problem.Samochod po prostu sobie jedzie Jedzie i tyle, ale nic szczególnego same klopoty bez radochy.
Zgadzam się, mitów wokół LPG jest chyba więcej niż wokół BEV.Ooo nie zgodzę się. Miałem większość benzyn z LPG w życiu. Koszt przejechania 100km jest nieporównywalnie mniejszy. Tylko. Trzeba założyć w dobrym warsztacie, dobrze wystroić i serwisować. A z tym, jak wiadomo, Polska ma problem.
Także patrząc na auto benzyna a benzyna z LPG to ja się nie zastanawiałem nigdy.
Wynikających z wrzuconej po taniości instalacji na najtańszych komponentach. Mój były kolega mechanik, sam mi polecał tani warsztat jak w pierwszym prawdziwie swoim aucie zakładałem LPG. Później mu w jego poprawiałem. Niestety, brakowało wtedy kogokolwiek w okolicy kto by ogarniam coś więcej niż minimum. Dlatego samo LPG nie jest źle. Patrząc z punktu widzenia ekologi tym bardziej. Ja dzięki lpg przez wiele lat nie jeździłem skoda fabia 1.0 tylko subaru 2.5 turbo i podobnymi autami, bo koszt 100km był na poziomie właśnie takiej Fabii.Zgadzam się, mitów wokół LPG jest chyba więcej niż wokół BEV.
Właściwie z punktu widzenia powietrza to znika. Natomiast azot zostaje. Czyli ilość tlenu w powietrzu się zmniejsza. Tutaj już nie chodzi o ten fakt, bo test kwestia marginalna, tylko o marketingowy bullshit, jakoby mirai oczyszczał powietrze. No - oczyszcza - z tlenu.ale czy on znika? czy zostaje zwiazany pod postacia wody?
Wiesz, jakie są moce ładowania baterii w momencie rekuperacji? Ja u siebie widuję wartości rzędu 40kW i więcej. Twierdzisz, że Toyota pcha ponad 20C do bateryjki 1,5kWh?przyjmuje opdobne wartosci bo jest uzywana tylko w szczytach
No nie: wszystko bez TLENU i cząstek stałych. Czyli oczyszcza powietrze z tlenuresztę już bez tego syfu oddają z powrotem do atmosfery, czyli w zasadzie wszystko oprócz cząstek stałych.
Zupełnie jak samoładujące hybrydy. Dobrzy są w tym marketingowym bullshicie.Żenujący poziom marketingu