Ale za jaki model konkretnie?Czy ja wiem. Na pewno przez pulę emisji CO2 mają gorąco pod tyłkiem i jakoś muszą pchać to z salonu, ale jeśli tak na prosto policzyć:
Cena katalogowa dla Kowalskiego 150 000 (tu już pewnie ładna marża)
Bo większość Stellantisów nie jest warta tych 110 tys jako nowe....
A gdzie koszt finansowania?wpłata: 40 000
wartość rezydualna przy zwrocie za 24 mce: 110 000
suma rat: 6 000
Coś tam na serwisach, GAPach, zdrapkach przy zwrocie przytulą.
I znajdzie się chętny na np. e208, używane w tej cenie?Podatkowo też to pewnie mają obcykane aby grało w Excelu. Puszczą takie auto w ludzi za 90 000 i pewnie dalej nie będą stratni.
Wartość 2 latka powinna oscylować raczej w okolicach 50-60 tys....
A jak będziesz chciał ich sprzedać dużo naraz, to jeszcze mniej.