Lewe felgi pękły. Przednie lewe straciło powietrze w oponie, a lewe tylne wygięło się tak, że dolna część koła jest bardziej schowana do auta, a górna część koła odstaje
no więc "internetowe mądrale" uważaja,
że co najmniej poszedł lewy, tylny wachacz, wraz z osprzętem mocującym (nie wiem, czy tylne zawieszenie w tej Tesli jest zależne czy niezależne - w przypadku zaw. zależnego poszłyby oba tylne wachacze)
a po drugim uderzeniu w krawężnik (bardziej czołowym niż bocznym), poszło zawieszenie z przodu
cudem będzie, jesli podwozie zachowa fabryczną geometrię pkt. mocowań wachaczy, bo auta elektryczne są ciężkie a krawężniki twarde - czyli zaszło zderzenie niesprężyste koła z krawężnikiem
ale jesli poduszki nie wystrzeliły, szyby nie popękały,
a drzwi, maska i klapa otwierają się lekko i bez zacięć
to właściciel mial szczęście, doznał cudu i kwota z polisy AC wystarczy ...
czego oczywiście mu życzę
