Naprawa Tesli 3 po uderzeniach krawężnikiem

ypl

Pionier e-mobilności
Tak najlepiej sprzedać i wjeb...ć kogoś na minę, a potem się bujać że auto powypadkowe i zostawia 4 ślady. Jeźdź na porządną geometrię, jak wyjdzie ok a dalej będzie ściągać reklamuj naprawę. Weź rzeczoznawcę który określi czy ściąga czy nie....potem walcz o szkodę całkowitą jak się auta nie da naprawić.
Ale kto powiedział, że wjeba* kogoś na mine? Sprzedać Jako powypadkowe, to co dla mnie jest nie do zaakceptowania dla kogoś innego może być drobiazgiem.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Jak sprawdzasz czy ściąga to wyłączyłeś wszystkie asystenty kierowcy?
Sprawdziłeś, że wszystkie koła mają równe ciśnienie?
Pojedź tą samą drogą w dwóch kierunkach. Jeśli to droga jest krzywa to powinno ściągąć na tę samą drogi.
Najlepiej jeszcze upewnić się, że nie ma silnego wiatru.
Jeśli geometria wychodzi ok, to czy kierownica jest ustawiona prosto? Ja też miałem takie wrażenie, że ściąga po wymianie elementów i wysłali mnie na ponowną geometrię. Wszystko było na zielono.
Podejrzewałem, że może kierownica nie jest prosto, bo kiedyś w ASO Skody też mi krzywo przykręcili. Ale to bardzo mocno, że to było oczywiste. W Skodzie to muszę kręcić jak kapitan kołem na statku, więc mniej czuć krzywą kierownicę, ale Tesla jest bardzo nerwowa - drobny ruch i już skręcasz. Jak ustawisz kierownicę prosto, a samochód nie jedzie prosto - to może przez to.
Facet po geometrii powiedział, że rzeczywiście trochę nie była. Nie wiem czy rzeczywiście tak było, czy tylko tak, żeby mi powiedzieć, że miałem rację i mnie zadowolić, żeby mi się wydawało, że już nie ściąga. :p

Nie znam Twojego przypadku, ale nie wierzę, że najechanie na krawężnik nieodwracalnie uszkadza samochód.
Auto na prostej drodze powinno jechać prosto bez trzymania kierownicy, kwestia dokręcenia kierownicy nie sądzę aby miała coś z tym wspólnego, plus trzeba zrobić test przy mocnym hamowaniu z dużej prędkości wtedy wszystko też wyjdzie, będzie raczej dużo mocniej je ściągać.
 

daniel

Señor Meme Officer
kwestia dokręcenia kierownicy nie sądzę aby miała coś z tym wspólnego
Jeśli trzyma kierownicę prosto, a ona tak naprawdę nie jest prosto, to będzie go właśnie stale ściągać w jedną stronę. A w Tesli ten dead zone na środku kierownicy jest jakby go nie było.
 

kamilthusz

Posiadacz elektryka
Moim zdaniem po takim uderzeniu nie ma szans żeby auto jechało idealnie prosto jak puścisz kierownice. Tobie się wydaje, że ściąga, a mechanikowi, że jest okay? Przecież to jest proste, przyjeżdżasz na dwa auta na testy (drugie auto kolegi, brata, ojca, ale nie uderzone), jedziecie na jakąś równą nie dziurawą drogę, przy prędkości 50 kmh puszczasz kierownice i auto ma jechać prosto, cały czas prosto, nie skręcać. Potem ten sam odcinek robicie drugim autem z tą samą prędkością bo mechanik Ci zapewne powie, że skręca bo droga krzywa. Ja Ci powiem z doświadczenia, że z czasem będzie ściągać coraz mocniej i co kilka miesięcy czy tysięcy kilometrów będziesz musiał geometrię robić.
Ogolnie prawda, miałem do czynienia z wieloma samochodami „przekoszonymi”. Kiedy jest to jakiś prosty mcpherson z belką z tyłu to jeszcze pół biedy, ale w takim wynalazku jak tesla to masakra żeby to sensownie naprawić. To nic nie znaczy że na geometrii zawieszenia wychodzi dobrze. Dlatego część ludzi pisała i miała rację, że sensowna naprawa to w zasadzie całka. Co z tym zrobić? Olać i jeździć. I tak by zaraz zaczął trzepać, bo opona złapała kamyczek o masie. 0.0001 grama
 

Kapibar

Zadomawiam się
Kiedyś przerabiałem temat ściągania na bok w innym aucie. To co musisz wziąć pod uwagę to:
1) Większość jezdni w Polsce jest lekko pochylona w prawo, żeby woda ściekała z jezdni. Jak swoją nową Teslę puszczę po takiej drodze, też będzie ściągało ją lekko na prawo. Jak puszczę kierownicę na jezdni pochylonej w lewo, będzie ściągało w lewo. Nawet jeśli ten przechył nie powodował ściągania przy stałej prędkości, to w realnych warunkach, gdzie prędkość nie jest stała, droga nie jest idealnie płaska, prędzej czy później zacznie znosić.
2) Kierunek wiatru ma znaczenie przy stwierdzaniu czy jedzie prosto czy nie.
3) Żadne auto nie jest idealne. Samochód nie jest idealnie symetryczny. Sam fakt, że zawsze ktoś siedzi z lewej strony, a nie zawsze z prawej ma wpływ.
4) Naprawdę sporo jest samochodów na naszych drogach które nie jadą idealnie prosto. Nie mówię że to jest w porządku ale tak niestety jest. Istnieją też spalinówki które są tak niesymetrycznie zaprojektowane, że przy przyśpieszaniu lekko znosi na bok i w instrukcji serwisowej jest napisane że to jest normalne.

A tak poza tym to walcz o swoje. Ale sprawa jest trudna i ja bym nie skreślał samochodu tylko dlatego, że nie jedzie doskonale prosto.
Sprzedać też możesz, ktoś kupi pewnie o 10%-20% taniej niż normalnie. Tylko bądź uczciwy i wspomnij o tym w opisie.
Nie wiem jak brzmi umowa AC, ale przynajmniej w OC można domagać się zwrotu utraty wartości handlowej po zdarzeniu. Obawiam się jednak że w AC to nie przysługuje.
 

teślomierz

Fachowiec
1) Większość jezdni w Polsce jest lekko pochylona w prawo, żeby woda ściekała z jezdni. Jak swoją nową Teslę puszczę po takiej drodze, też będzie ściągało ją lekko na prawo. Jak puszczę kierownicę na jezdni pochylonej w lewo, będzie ściągało w lewo. Nawet jeśli ten przechył nie powodował ściągania przy stałej prędkości, to w realnych warunkach, gdzie prędkość nie jest stała, droga nie jest idealnie płaska, prędzej czy później zacznie znosić.
2) Kierunek wiatru ma znaczenie przy stwierdzaniu czy jedzie prosto czy nie.
3) Żadne auto nie jest idealne. Samochód nie jest idealnie symetryczny. Sam fakt, że zawsze ktoś siedzi z lewej strony, a nie zawsze z prawej ma wpływ.
nie no, sprawdzałem w zastępczym Tucsonie którym teraz jeżdżę oraz w swojej poprzedniej starej tesli 3 to bez porównania prościej jeżdżą.
 
Last edited:

ypl

Pionier e-mobilności
Kiedyś przerabiałem temat ściągania na bok w innym aucie. To co musisz wziąć pod uwagę to:
1) Większość jezdni w Polsce jest lekko pochylona w prawo, żeby woda ściekała z jezdni. Jak swoją nową Teslę puszczę po takiej drodze, też będzie ściągało ją lekko na prawo. Jak puszczę kierownicę na jezdni pochylonej w lewo, będzie ściągało w lewo. Nawet jeśli ten przechył nie powodował ściągania przy stałej prędkości, to w realnych warunkach, gdzie prędkość nie jest stała, droga nie jest idealnie płaska, prędzej czy później zacznie znosić.
2) Kierunek wiatru ma znaczenie przy stwierdzaniu czy jedzie prosto czy nie.
3) Żadne auto nie jest idealne. Samochód nie jest idealnie symetryczny. Sam fakt, że zawsze ktoś siedzi z lewej strony, a nie zawsze z prawej ma wpływ.
4) Naprawdę sporo jest samochodów na naszych drogach które nie jadą idealnie prosto. Nie mówię że to jest w porządku ale tak niestety jest. Istnieją też spalinówki które są tak niesymetrycznie zaprojektowane, że przy przyśpieszaniu lekko znosi na bok i w instrukcji serwisowej jest napisane że to jest normalne.

A tak poza tym to walcz o swoje. Ale sprawa jest trudna i ja bym nie skreślał samochodu tylko dlatego, że nie jedzie doskonale prosto.
Sprzedać też możesz, ktoś kupi pewnie o 10%-20% taniej niż normalnie. Tylko bądź uczciwy i wspomnij o tym w opisie.
Nie wiem jak brzmi umowa AC, ale przynajmniej w OC można domagać się zwrotu utraty wartości handlowej po zdarzeniu. Obawiam się jednak że w AC to nie przysługuje.
Na większości dróg dobry, sprawny, nie uderzony samochód jedzie prosto, nic nie ściąga w żadną stronę. Przy hamowaniu awaryjnym z dużej prędkości takie auto będzie dużo bardziej ściągać w tę stronę, a to już może powodować, że będzie mniej bezpieczne niż auto które idzie idealnie prosto. To, że będzie droga na której każde auto nie pójdzie prosto to ja się zgodzę, ale na wielu innych drogach takie auto będzie szło jak po szynach idealnie prosto. Wiek auta i ilość pasażerów nie ma żadnego znaczenia, od tego jest zawieszenie auta, sprawne, nie uderzone, żeby to kompensować.
 

ypl

Pionier e-mobilności
nie będzie w poslizg wpadał?
W poślizg to raczej nie, ale będzie większe zużycie różnych elementów, z czasem z każdym tysiącem kilometrów będzie się coś dużo szybciej rozregulowywać i będzie coraz mocniej ściągać, no i przy ostrym, awaryjnym hamowaniu Będzie dużo mniej przewidywalne i będzie mocniej ściągać.
 

TomRS

Pionier e-mobilności
Dostałeś do wglądu wyniki pomiarów geometrii po naprawie ? Od tegobym w ogóle zaczął, ew zweryfikował w warsztacie który ma pojęcie o takich pomiarach. Bo to, że wyniki pomiaru mieszczą się w tolerancji, nie oznacza że regulacja jest wykonana optymalnie. Wystarczy, że kąt sumaryczny kąt znoszenia będzie ustawiony przy jednej ze skrajnych wartości i auto już będzie miało tendencję do lekkiego zjeżdżania w konkretną stronę. Warto zwrócić uwagę,żeby wartości połówkowe były do siebie mocno zbliżone , to znaczy że auto jest ustawione „symetrycznie” i będzie się prowadzić dobrze
 
Top