nabrU
Pionier e-mobilności
No cóż... pusto tu w tym dziale... Aby był więc chociaż jeden wpis, poniżej nasz mały Seat Mii Electric.
To nasz drugi EV po ID.3 i jest użytkowany głównie przez żonę na dojazdy do/z pracy (jakieś niecałe 20 mil w jedną stronę 50/50 miasto/autostrada). Choć muszę przyznać, że jestem tym "gokartem" tak pozytywnie zaskoczony, że często uzywam go i ja, bo do miejskiej "dżungli" jest niezastąpiony i zużywa o wiele mniej energii (w lecie) niż ID.3 (który jest w te klocki też całkiem niezły).
Tak zasadniczo Mii to miał być nasz pierwszy nieśmiały krok w elektromobilność i Mii był zamówiony jeszcze w styczniu 2021 (z dostawą na kwiecień/maj 2021). Miał to być drugi dodatkowy pojazd obok Tiguana 2.0TDI. Ale okazało się, że były tak dobre promocje na ID.3, że w kwietniu 2021 poszedłem "po bandzie" i ID.3 zajął miejsce Diesla, a zamówienie na Mii zostało odwołane. ID.3 okazał się strzałem w dziesiątkę, niestety nie ogarnialiśmy sytuacji jednym samochodem mimo, że większość czasu pracuję z domu.
Okazało się w lecie 2021, że Seat wypuścił znowu niewielką serię Mii Electric (zrobił to też potem VW z e-Up) więc po bardzo pozytywnych doświadczeniach z ID.3 nie było pytań (poza kolorem
) i Asia zamówiła małego Mii, który pojawił się na naszym podjeździe w połowie sierpnia 2021.
Poza niewielkimi problemami z aktywacją apki Seat Connect i wolnym ładowaniem AC (zamiast 7,2kW Mii ładował się tylko z mocą 3,6kW), które pare miesięcy temu udało się Seatowi rozwiązać, samochód po prostu bezproblemowo jeździ. Daje sobie spoko radę na autostradzie, choć jego środowiskiem naturalnym jest miasto. Ma niezłego kopa jak na takie maleństwo, stąd nazwałem go wcześniej "gokart", bo właśnie tak mi się podczas jazdy kojarzy.
Pali to średnio ok. 10 kWh/100km, choć więcej w zimie, bo nie ma układu podgrzewania baterii. Choć z kolei w lecie wyniki średnie poniżej tych 10 nie są niczym dziwnym.
Jak widać samochód jest raczej "oldskulowy" (bo to w sumie ICE przerobiony na EV) i raczej techniki rakietowej w nim nie ma. Ale o to właśnie chodziło: jest prosty do bólu, więc nie ma pytań jak włączyć klimę czy Android Auto (co w ID.3 sprawiało Asi problemy). Choć jak na takie coś ma nawet grzaną przednią szybę i fotele czy asystenta pasa ruchu i więcej głośników niż ID.3
.
Nie wiem w sumie co tu pisać więcej. Jak będą jakieś pytania to chętnie odpowiem...

To nasz drugi EV po ID.3 i jest użytkowany głównie przez żonę na dojazdy do/z pracy (jakieś niecałe 20 mil w jedną stronę 50/50 miasto/autostrada). Choć muszę przyznać, że jestem tym "gokartem" tak pozytywnie zaskoczony, że często uzywam go i ja, bo do miejskiej "dżungli" jest niezastąpiony i zużywa o wiele mniej energii (w lecie) niż ID.3 (który jest w te klocki też całkiem niezły).
Tak zasadniczo Mii to miał być nasz pierwszy nieśmiały krok w elektromobilność i Mii był zamówiony jeszcze w styczniu 2021 (z dostawą na kwiecień/maj 2021). Miał to być drugi dodatkowy pojazd obok Tiguana 2.0TDI. Ale okazało się, że były tak dobre promocje na ID.3, że w kwietniu 2021 poszedłem "po bandzie" i ID.3 zajął miejsce Diesla, a zamówienie na Mii zostało odwołane. ID.3 okazał się strzałem w dziesiątkę, niestety nie ogarnialiśmy sytuacji jednym samochodem mimo, że większość czasu pracuję z domu.
Okazało się w lecie 2021, że Seat wypuścił znowu niewielką serię Mii Electric (zrobił to też potem VW z e-Up) więc po bardzo pozytywnych doświadczeniach z ID.3 nie było pytań (poza kolorem
Poza niewielkimi problemami z aktywacją apki Seat Connect i wolnym ładowaniem AC (zamiast 7,2kW Mii ładował się tylko z mocą 3,6kW), które pare miesięcy temu udało się Seatowi rozwiązać, samochód po prostu bezproblemowo jeździ. Daje sobie spoko radę na autostradzie, choć jego środowiskiem naturalnym jest miasto. Ma niezłego kopa jak na takie maleństwo, stąd nazwałem go wcześniej "gokart", bo właśnie tak mi się podczas jazdy kojarzy.
Pali to średnio ok. 10 kWh/100km, choć więcej w zimie, bo nie ma układu podgrzewania baterii. Choć z kolei w lecie wyniki średnie poniżej tych 10 nie są niczym dziwnym.

Jak widać samochód jest raczej "oldskulowy" (bo to w sumie ICE przerobiony na EV) i raczej techniki rakietowej w nim nie ma. Ale o to właśnie chodziło: jest prosty do bólu, więc nie ma pytań jak włączyć klimę czy Android Auto (co w ID.3 sprawiało Asi problemy). Choć jak na takie coś ma nawet grzaną przednią szybę i fotele czy asystenta pasa ruchu i więcej głośników niż ID.3
Nie wiem w sumie co tu pisać więcej. Jak będą jakieś pytania to chętnie odpowiem...


