Niestety, tego nikt nie wie.
Koledzy pisali już do pani ministry Pełczynskiej-Nałęcz oraz do premiera, ale zostali potraktowani ciepłym strumieniem moczu.
Chyba jakiś prawnik musiałby napisać zapytanie w trybie dostępu do informacji publicznej tak by nie mogli wyłgać się z odpowiedzi. I wreszcie pogonili te złogi z NFOŚiGW.
Koledzy pisali już do pani ministry Pełczynskiej-Nałęcz oraz do premiera, ale zostali potraktowani ciepłym strumieniem moczu.
Chyba jakiś prawnik musiałby napisać zapytanie w trybie dostępu do informacji publicznej tak by nie mogli wyłgać się z odpowiedzi. I wreszcie pogonili te złogi z NFOŚiGW.