konrad.zielinski
Posiadacz elektryka
Przypuszczam, że jednym podstawowych założeń jest to, by było prościej niż wcześniej. W poprzedniej edycji wielu beneficjentów popełniało błędy we wnioskach, co generowało prace i pochłaniało czas. Wysiłek weryfikacji i korekcji był rozproszony na wiele instytucji, które stosowały różne interpretacje tego, co jest właściwe. Chodzi o to, by to scalić i ustalić jedno źródło prawdy, które będzie w kodzie, a nie w widzimisię kolejnych pracowników i urzędników.OK ale ja dalej nie rozumiem jakie są założenia tego systemu?
Wyeliminowanie procesu oceny? Bo jeśli nie, to ludzie i tak muszą odwalić 90% roboty fizycznie oceniając, czy aplikacja spełnia kryteria merytoryczne i formalne. Rozstrzygnąć sytuacje wątpliwe (wynikające z niejasnych przepisów, interpretacji, całego dobrodziejstwa inwentarza otoczenia prawnego).
Te potencjalne otwarcie na firmy nie JDG to zmiana założeń programu i dopuszczenie spółek itp? Czy zachęcenie pośredników w typie producentów pieców w programie Czyste Powietrze?
Wiemy, że system płatności nie działa. Nie wiemy czy etapy przed są drożne, czy nie, ale nie mamy podstaw by zakładać, że nie, skoro nie skierowano do nich zasobów, bo wszystko i tak by utknęło w buforze oczekiwania na wypłaty. A co byłoby dobrego z tego, że by przeprocesowali wszystkich, jeśli by się potem okazało, że i tak wszyscy musieliby zrobić aktualizację, bo np., na życzenie tutejszych forumowiczów, wprowadzono cesję AC i trzeba wybrać między nią a wekslem? Albo zmuszać wszystkich do wypełniania skomplikowanych informacji o pomocy de minimis, skoro udało się to przeprojektować i zrobić prościej. Wygenerowałoby to tylko mnóstwo niepotrzebnej pracy, tak naszej, jak i urzędniczej, za którą, przypominam, płacimy w podatkach. Chyba lepiej przedstawić większości finalną wersję, a tylko kilka osób wziąć jako beta testerów? A w międzyczasie ci urzędnicy przecież nie siedzą na rękach, tylko zajmują się innymi programami.Zacznijmy od tego, że nie będzie żadnego otwarcia na sp. z o.o. Program się kończy 30.03.2026 i nie będzie jego kontynuacji (chyba, że w zupełnie innej formie na skalę EU). Będzie dobrze, jak dobijemy do 50% alokacji.
Nie bardzo rozumiem, o czym wy rozmawiacie, przecież założenia są proste i znane. A jak dotąd z weryfikacją wniosków są w czarnej.... dziurze. I to nie system płatności nie działa, a wszystkie etapy przed. O testach na produkcji i wielokrotnych zmianach formularzy to w ogóle szkoda gadać, bo to co się stało jest niepoważne.
Naprawdę, ja rozumiem, że się wszyscy niecierpliwimy, ja na kasę też czekam już prawie rok, ale wczujcie się w ludzi, którzy mają za zadanie minimalnym nakładem środków (bo administracja jest zawsze za droga, prawda? Nawet jak pracuje za okolice minimalnej krajowej w Warszawie) rozdać półtora miliarda zł zgodnie z unijnymi procedurami pięćdziesięciu tysiącom podmiotów, a na ich głowy czyha CBA, NIK i kto tam jeszcze.