Udało mi się rozwiązać problem, z obserwacją jak narazie 2-3 miesięczną. Zmiana polegała na wymianie tarcz na nowe oryginalne (w mojej subiektywnej, nie eksperckiej opinii jak już jest pierścień to pozamiatane z próbą polerowania czy brake brunishing). Wymianie klocków na oryginalne na model z track package (twardsze, odrobine głośniejsze, drogie, ale warto) i na odpowietrzeniu i wymianie płynu hamulcowego na sportowy. Dodatkowo pełne czyszczenie i smarowanie zacisków i tarcz z tyłu. Dodatkowo raz w tygodniu dystans na drodze szybkiego ruchu ok 55 km z licznym światłami, jadę na całkowicie wyłączonej rekuperacji( 0% w track modę). Całość wyszła ok 6 tyś w AutoWrocławski. Buczenie i lekkie bicie zniknęło, subiektywnie hamuje dużo lepiej , zwłaszcza po rozgrzaniu hamulców i powyżej >100 km/h, nie ma efektu wpadania hamulca w podłogę. No i na tarczach nie ma śladu rdzy ani pierścienia, równomierne zużycie. Generalnie jest bardzo zadowolony i polecam. To nie jest jeszcze poziom ceramiki i wentylowanych tarcz z M czy AMG sadzo- i pierdo- miotów, ale blisko i jest super do codziennej dynamicznej jazdy. Jak ktoś jeździ na torze to już chyba tylko unplugged performance. Polecam modyfikację warsztat jak wyżej.