Nowa Toyota Mirai do kupienia za równowartość 85tys. zł. W Kalifornii [link ENG]

BigB00

Posiadacz elektryka
Jak wychwyciły amerykańskie media Toyota oferuje absurdalną promocję na nową Toyotę Mirai.
Do końca marca auto wyceniane na $50'495 (netto) można kupić z rabatem oferowanym przez Toyotę w wysokości $20'000(!). Na tym nie koniec. Kupno oferowane jest z zerowym oprocentowaniem na 72 miesiące. Dodatkowo w Kalifornii, oferowany jest rabat stanowy na pojazdy wodorowe w wysokości $4'500. Można zatem kupić auto za $25'995.
Poza tym istnieje możliwość uzyskania rządowego odliczenia podatku, w przypadku kupna auta wodorowego, który wynosi $8'000.
Czyli ostatecznie, auto może kosztować Kalifornijskiego podatnika $17'995 netto (odpowiednik 85tys. zł brutto).
To nie koniec promocji. Toyota oferuje kupon na wodór w wysokości $15'000 do wydania przez 3 lata. No i na koniec koncern oferuje 21 dni darmowego wynajmu auta zastępczego jeśli właściciel chciałby pojechać gdzieś dalej niż wynosi zasięg Mirai (!).
Nie mam pojęcia dlaczego Toyota oferując aż takie rabaty nie znalazła się pod ogniem krytyki. Przecież ewidentnie traci na każdym sprzedanym modelu ogromne pieniądze. Wydaje mi się, że gdyby chodziło o takie obniżki na jakiś model auta np. Tesli mielibyśmy burzę w internecie na temat tego, że firma właśnie bankrutuje.
Przy okazji, ciekawe ma się to do sytuacji w Polsce gdzie Toyota oferuje Mirai za 300tys. zł - 3,5x więcej.
 

Michal

Moderator
Jak zrzucisz trupa z 30 piętra, to też się trochę odbije na koniec :)
 

danielm

Pionier e-mobilności
Jak wychwyciły amerykańskie media Toyota oferuje absurdalną promocję na nową Toyotę Mirai.
Do końca marca auto wyceniane na $50'495 (netto) można kupić z rabatem oferowanym przez Toyotę w wysokości $20'000(!). Na tym nie koniec. Kupno oferowane jest z zerowym oprocentowaniem na 72 miesiące. Dodatkowo w Kalifornii, oferowany jest rabat stanowy na pojazdy wodorowe w wysokości $4'500. Można zatem kupić auto za $25'995.
Poza tym istnieje możliwość uzyskania rządowego odliczenia podatku, w przypadku kupna auta wodorowego, który wynosi $8'000.
Czyli ostatecznie, auto może kosztować Kalifornijskiego podatnika $17'995 netto (odpowiednik 85tys. zł brutto).
To nie koniec promocji. Toyota oferuje kupon na wodór w wysokości $15'000 do wydania przez 3 lata. No i na koniec koncern oferuje 21 dni darmowego wynajmu auta zastępczego jeśli właściciel chciałby pojechać gdzieś dalej niż wynosi zasięg Mirai (!).
Nie mam pojęcia dlaczego Toyota oferując aż takie rabaty nie znalazła się pod ogniem krytyki. Przecież ewidentnie traci na każdym sprzedanym modelu ogromne pieniądze. Wydaje mi się, że gdyby chodziło o takie obniżki na jakiś model auta np. Tesli mielibyśmy burzę w internecie na temat tego, że firma właśnie bankrutuje.
Przy okazji, ciekawe ma się to do sytuacji w Polsce gdzie Toyota oferuje Mirai za 300tys. zł - 3,5x więcej.
rozwiązanie problemu jest banalnie proste. mandaty ZEV. toytota musi sprzedawać to coż żeby mogła sprzedawać auta spalinowe i nie płacić kar za emisje, a elektryków nie posiadają
 

p0li

Pionier e-mobilności
szef zamówił jedną z ciekawości - no nie mogę się doczekać jak przyjdzie :)
 
Top