Nowy miejski elektryk co wybrać

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Witam serdecznie.

Na zmiany przyszedł czas i Peugeot 208e zmienił właściciela. Porą poeksperymentować z czymś innym.
Był całkiem przyjemnym samochodem

Nasze pierwsze typu na auto dla żony.
Hyundai Kona 64kWh, PC, 11kW ładowarka.
albo
VW ID3 Wersja Pro 58kW bateria większa poza budżetem raczej
PC, ładowarka 11kW

Ktoś ma jakieś przemyślenia?
Peugeot miał nie zły zasięg ale... nawet do miasta przydał by się większy.
Serdecznie dziękuję za Wasze opinie.

cena 70~80tyś. Coś w okolicy 2021~2022 :) Budżet jest mięki. Ale Auto dla żony ma swoje prawa i wymagania.
 
Last edited:

KrzysztofFly

Moderator
Ano, dopisałem.

@nabrU bez kasliwosci. Każdy z nas jest inny.
Każdy BEV mozna robic trasy jakie się chce. Chodzi tylko o to, że auto nie zawsze jest na to gotowe.
Rano sobie stwierdzamy, jedziemy nad morze. 200km.
Peugeot wymagał prawie pelnej baterii. Nasz z 2021r roznil się zasiegiem znacznie od 2022. Zanim bateria się napełniła bo zwykle w okolicy 50% oscyluje wyjazd juz nie był zbyt spontaniczny. W między czasie ogarnie się kilka spraw jadąc tu i tam... I okazuje się,że elektrykiem nie da rady, bo się ładuje. I tak się nie doładował. Ladowarka 11kW mogła by usprawnic sytuację.ale tu z koleii pogoda różnie.
Majac baterie ktora w zwyklych zakresie czyli -+ 50% prawie pozwoli zrobic trase w okolicy 200km. Bo takie są potrzebne dla małego autka. Doładowanie przez 1h czy 2h to już się przełknie.
Stąd 208e z 2021 bylo nie odpowiednie.

Ale dzięki Twoim przygodom oglądaliśmy już ID3 i nie jest tako zly. Tak jak napisałeś dosc przyzwoite fajne auto.
Tylko Budżet moze byc różny.

Ale ogolnie potwierdzacie nasze typy.
Znam z autopsji Twoje dylematy, w e-C4 mam bardzo podobnie. Też mam ładowarkę pokładową 1F, więc faktycznie o szybkim podładowaniu samochodu przed niespodziewanym wyjazdem można zapomnieć (a mam u siebie mocne przyłącze więc mogę ładować z pełną mocą). Tu na szczęście rozwój lokalnej infrastruktury, jest w stanie uratować du.., bo o ile po zakupie samochodu, najbliższe szybkie ładowarki były w odległości 50-60km w zależności od kierunku w jakim jadę, o tyle w tej chwili na miejscu mam już jedną czynną od niecałego roku, a drugą która już świeci, jednak czeka na konfigurację ;). Zazdroszczę jednak właścicielom Renault, gdzie standardem bywa ładowarka pokładowa 22kW i żałuję, że nie stało się to standardem na rynku.

Na szczęście (dla kupującego) ceny używanych elektryków mocno spadły, więc w budżecie który podałeś, jest już duży wybór. Zauważ, że auta które bierzesz pod uwagę, mają podobną moc silnika, różnią się jednak napędem na przód (KIA/Hyundai), tył (VW). Co będzie miało duże znaczenie w trakcji i rekuperacji. Ja jednak jak już ktoś wspomniał, radziłbym zabrać żonę na jazdy próbne oboma modelami, a nawet jeśli to jest gdzieś niedaleko Twojego miejsca zamieszkania możliwe, to wypożyczenie jednego czy drugiego na dzień lub kilka dni.
 

nabrU

Moderator
Jak dla mnie oba samochody są wielkościowo zewnętrznie takie same (choć Kona to segment B, a ID.3 to C). Ale ID.3 ma o 17 cm większy rozstaw osi dzięki temu, że to typowa platforma BEV, a nie ICE przerobiony na BEV (jak w Konie). 277cm rozstawu to ma Passat, więc mniej więcej wiesz ile miejsca będzie w środku w ID.3.

Jeśli mimo wszystko będziesz chciał gdzieś dalej wyskoczyć (to mimo ciutkę gorszej ekonomiki) ID.3 nada się do tego według mnie lepiej bo ma szybsze ładowanie DC. Krzywa nie jest idealna, ale zawsze to szybciej (pod warunkiem, że będziesz ładował VW tak przy 10% SOC):

ID.3:
1736462533927.png


Kona:
1736462566033.png

Jak wspomniał @KrzysztofFly Kona to FWD (czyli pozostałość po ICE) a ID.3 to RWD, czyli układ który według mnie lepiej się nadaje do BEV. Możesz mocno kopnąć i to jedzie, a FWD może się 'ślizgać'.

Oględziny i jazda próbna Waszym przyjacielem. Przeczytaj jeszcze do podusi wątek Marka tutaj:


Będzie trochę czytania, ale Marek nie owija w bawełnę więc będzie szczerze. Może będzie chętny sprzedać nawet, bo coś tam kiedyś o ID.Buzz wspominał ;)
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Kona to FWD (czyli pozostałość po ICE) a ID.3 to RWD, czyli układ który według mnie lepiej się nadaje do BEV. Możesz mocno kopnąć i to jedzie, a FWD może się 'ślizgać'.
Przy czym uślizg kół w FWD niczym nie grozi, a w RWD może oznaczać że tył będzie próbował wyprzedzić przód.

Ostatnio nawet po 5 minutowych opadach śniegu musiałem w Ioniqu włączyć tryb SNOW (wymuszone 4x4), bo już RWD zaczynał wyczyniać harce po nieodśnieżonej jezdni.
 

nabrU

Moderator
Przy czym uślizg kół w FWD niczym nie grozi, a w RWD może oznaczać że tył będzie próbował wyprzedzić przód.

Pisałem raczej o sytuacji np. dynamicznego ruszania spod świateł a nie jazdy po śniegu. FWD może mielić kołami (zależy od ESP), a RWD pójdzie żwawo do przodu. Fizyka...

Ostatnio nawet po 5 minutowych opadach śniegu musiałem w Ioniqu włączyć tryb SNOW (wymuszone 4x4), bo już RWD zaczynał wyczyniać harce po nieodśnieżonej jezdni.

Nie mówimy tu o samochodach AWD więc powyższe nie ma znaczenia w tym temacie.
 

Empty

Fachowiec
Auta są w zasadzie podobne choc wolne ładowanie w Konie przeszkadza - tutaj zdecydowanie lepszy jest ID3.
Sama jazda jest zdecydowanie bardziej komfortowa w ID3. Wrażenia dynamiki tez lepsze w VW.
Natomiast przedliftowy ID3 to olbrzymi kompromis jeśli chodzi o jakość wnętrza (plastik wszedzie) - polift wygląda tak samo ale jakość materiałów jest nieporównywalnie lepsza.
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Pisałem raczej o sytuacji np. dynamicznego ruszania spod świateł a nie jazdy po śniegu.
Coś za coś.
Mielenie kołami zagrożenia nie robi, zarzucanie tyłem - może je wygenerować.
Zależy co dla kogo ważniejsze.
FWD może mielić kołami (zależy od ESP), a RWD pójdzie żwawo do przodu.
Albo do rowu.

Nie mówimy tu o samochodach AWD więc powyższe nie ma znaczenia w tym temacie.
W trybie normal Ioniq jeździ większość czasu jako RWD.
 

nabrU

Moderator
Nie chce się wdawać w słowne przepychanki: mamy oba BEV z FWD i RWD (choć wiem że to dwa różne BEV). Jeździ się lepiej i bezpieczniej RWD i tyle.

I nie piszmy tutaj o AWD (które jak wiadomo jeżdżą większość czasu RWD) bo to off-topic w tym konkretnym temacie.

OP się wybierze na jazdę próbną i sam zdecyduje czy woli RWD czy FWD
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Auta są w zasadzie podobne choc wolne ładowanie w Konie przeszkadza - tutaj zdecydowanie lepszy jest ID3.
Sama jazda jest zdecydowanie bardziej komfortowa w ID3. Wrażenia dynamiki tez lepsze w VW.
Natomiast przedliftowy ID3 to olbrzymi kompromis jeśli chodzi o jakość wnętrza (plastik wszedzie) - polift wygląda tak samo ale jakość materiałów jest nieporównywalnie lelepsza
Ogolnie po Peugeocie wykończenie w Konie wieje nuda i starociem.
Dla żony to też istotne detale.
Natomiast przyzwoicie wyposażony ID3 to ewenement. To troszkę boli.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Ogolnie po Peugeocie wykończenie w Konie wieje nuda i starociem.
Dla żony to też istotne detale.
Natomiast przyzwoicie wyposażony ID3 to ewenement. To troszkę boli.
Zdarzyło się Wam oglądać Zoe ZE50 w jakiejś wyższej wersji wyposażenia? Ja wiem, że bateria chłodzona powietrzem a nie cieczą, ale w mieście to w sumie jeden pies. Zasięgu to realnie tak z 40km więcej niż w e-208. No i ładowanie AC 22kW w standardzie. Niestety CCS jest w opcji (nie wszystkie egzemplarze go mają) i jest powolne, coś ok. 50kW. Na dalekie wyjazdy kompletnie się nie nadaje, ale po mieście i tak do 150km w jedną stronę to całkiem przyjemne auto. Materiały wnętrza w wyższych wersjach mnie pozytywnie zaskoczyły, szczególnie po mega plastikowym wnętrzu Zoe I generacji.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Zdarzyło się Wam oglądać Zoe ZE50 w jakiejś wyższej wersji wyposażenia? Ja wiem, że bateria chłodzona powietrzem a nie cieczą, ale w mieście to w sumie jeden pies. Zasięgu to realnie tak z 40km więcej niż w e-208. No i ładowanie AC 22kW w standardzie. Niestety CCS jest w opcji (nie wszystkie egzemplarze go mają) i jest powolne, coś ok. 50kW. Za to materiały wnętrza w wyższych wersjach mnie pozytywnie zaskoczyły, szczególnie po mega plastikowym wnętrzu Zoe I generacji.
Zoe odpadło z tego powodu co eUp.
Ale dla mnie ta wersja z największą bateria nie była źla na podmiejskie klimaty.
Żona Jednak ewoluuje i z malego autka idzie w większe. Jak tak dalej pójdzie to boję się myśleć co następne bedzie dla niej.
 
Top