konrad8009
Nowy na Forum
Cześć wszystkim,
od kilku miesięcy posiadam M50 i wszystko jest git oprócz zużycia energii (przy dziadkowej jeździe nawet po mieście około 25 kWh/100km - wiem, duże koło i szerokie kapcie) ale w końcu to "M".
Najbardziej jednak irytuje mnie zawieszenie, zwłaszcza tylne. W moim odczuciu (a jeździłem w moim życiu już wieloma silnymi autami, w tym 6 różnych spalinowych modeli BMW) zbyt mocno się "buja", co powoduje, że na nierównościach prowadzi się niespokojnie. Czasami objawia się to wręcz tak, jak by doczepiona była na haku przyczepa, która przekazuje wtórne "bujnięcia".
Wiem, że samochód jest dość ciężki, ale jeździłem też cięższymi samochodami typu dostawczak i mimo ich wagi zawieszenie było odpowiednio do wagi dostosowane.
Pojechałem na stację diagnostyczną aby sprawdzić tylne amortyzatory i mimo, że samochód nie miał 20 tyś. km, to na badaniu wyszło, że są skrajnie zużyte, co by potwierdziło przyczynę moich odczuć. Udałem się więc do serwisu, bo przecież gwarancja. W serwisie zbadano i ku mojemu zdziwieniu stwierdzono, że wszystko jest OK.
Może po prostu "ten model tak ma"....
Czy ktoś w użytkowników i4 ma podobne odczucia lub zaobserwował podobne właściwości?
Z góry dziękuję za Wasze opinie i pozdrawiam!
od kilku miesięcy posiadam M50 i wszystko jest git oprócz zużycia energii (przy dziadkowej jeździe nawet po mieście około 25 kWh/100km - wiem, duże koło i szerokie kapcie) ale w końcu to "M".
Najbardziej jednak irytuje mnie zawieszenie, zwłaszcza tylne. W moim odczuciu (a jeździłem w moim życiu już wieloma silnymi autami, w tym 6 różnych spalinowych modeli BMW) zbyt mocno się "buja", co powoduje, że na nierównościach prowadzi się niespokojnie. Czasami objawia się to wręcz tak, jak by doczepiona była na haku przyczepa, która przekazuje wtórne "bujnięcia".
Wiem, że samochód jest dość ciężki, ale jeździłem też cięższymi samochodami typu dostawczak i mimo ich wagi zawieszenie było odpowiednio do wagi dostosowane.
Pojechałem na stację diagnostyczną aby sprawdzić tylne amortyzatory i mimo, że samochód nie miał 20 tyś. km, to na badaniu wyszło, że są skrajnie zużyte, co by potwierdziło przyczynę moich odczuć. Udałem się więc do serwisu, bo przecież gwarancja. W serwisie zbadano i ku mojemu zdziwieniu stwierdzono, że wszystko jest OK.
Może po prostu "ten model tak ma"....
Czy ktoś w użytkowników i4 ma podobne odczucia lub zaobserwował podobne właściwości?
Z góry dziękuję za Wasze opinie i pozdrawiam!