Ale to ewidentnie szarpie silnik. To chrobotanie przegubów to raz miałem, natomiast nie tym razem.Przeguby, ale to by chyba było wyraźnie słychać ?
Może faktycznie coś z ABSem albo ESP? Jak to potwierdzić?
Ale to ewidentnie szarpie silnik. To chrobotanie przegubów to raz miałem, natomiast nie tym razem.Przeguby, ale to by chyba było wyraźnie słychać ?
Z tego co pamiętam, to kilka osób wspominało na forum o uszkodzeniu kabla do którego podłączony jest czujnik ABS tylnego koła (wydaje mi się, że mowa była o lewym). Jednak usterka ta objawiała się błędami wyświetlanymi na liczniku, więc zapewne to nie to.Ale to ewidentnie szarpie silnik. To chrobotanie przegubów to raz miałem, natomiast nie tym razem.
Może faktycznie coś z ABSem albo ESP? Jak to potwierdzić?
Trudno mi sobie wyobrazić objaw o którym piszesz (dławiącego się i gasnącego silnika, który przecież w elektryku nie wydaje żadnych dźwiękówDziś rano powtórka, tylko w inny sposób. Włączyłem silnik, ustawiłem "D" i nawet trzymając nogę na hamulcu zanim jeszcze ruszyłem samochód się dławił, lekko szarpał z tym samym uczuciem gasnącego silnika.
To takie uczucie kicania właśnie u mnie jest, tylko chyba w innej sytuacji. Chciałbym zebrać jak najwiecej informacji, że jak już pójdę do ASO (bo mimo, że im nie ufam, to nie wiem czy zwykły mechanik corsy elektryczne ogarnia), to żeby naprawili, a nie skończyli na diagnostyce i informacji że nic nie znaleźli.Ja szarpanie zauważyłem w swojej podczas toczenia w korku, jak jedzie delikatnie pod górę, to przy 6-7km/h jest takie kicanie jak przy spalinówkach, w których się zapomni o sprzęgle. Radą na to jest minimalne przyłożenie nacisku na pedał przyśpieszenia lub hamulca. Car scanner nie pokazuje błędów ale możesz sobie wrzucić np różne parametry i zobaczyć czy coś nie wychodzi poza zakres w takich sytuacjach. Może to czujnik położenia/nacisku któregoś z pedałów, może jakiś zwierzak się dobrał do kabli.
W czujniku ABS jak się kabelek przetrze to jest choinka na desce rozdzielczej.