Porównanie firm leasingowych

zibizz1

Pionier e-mobilności
Zobaczcie sobie też na ekopożyczkę w mBanku. Zero prowizji, samochód jest Wasz od początku bez zbędnej biurokracji.
Dokładnie, akurat tutaj 5,5% prowizji + stopy, wiec watpie że jest atrakcyjniejsza niż leasing. Leasing z uwagi na zabezpieczenie ma marże nie wiele wieksza niz hipoteka, czyli 2-3%. Ja na Tesle dobrałem kase w PKO 9,39% bez prowizji(marża 2,5%), niestety taka oferta tylko na okres maks 2 lata. Z kredytem łatwiej bo auto nasze, ale amortyzacja 5lat(ja akurat nie amortyzuje) no i kredyt mocniej wpływa na zdolnosć kredytową niż leasing
 

Stoat

Nowy na Forum
Dzień dobry.
A tak w ogóle to co lepiej radzicie zrobić?
Kupić auto za gotówkę czy pakować się w leasing? Płacę podatek ryczałtowy. Proszę o radę.
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Kupno w kredycie, jeżeli masz wolną kasę, ma sens wtedy, jeżeli jesteś w stanie uzyskać z niej więcej niż wyniosą koszty kredytu.
Trzymanie depozytów i branie droższego kredytu/leasingu to czysta strata.
Tym bardziej będąc na ryczałcie, bo nie odliczysz kosztów.
 

Lupus

Posiadacz elektryka
Na ryczałcie to nie dotyczy, ale a propos:
Leasing czasem się opłaca jeśli chcemy mieć koszty w firmie "szybko", bo max wpłata własna to 45%, do tego wysokie raty w pierwszym roku - to wszystko od razu jest kosztem w firmie.
Przy zakupie za gotówkę koszty mamy rozłożone równomiernie na 5 lat, bo amortyzować możemy max 20% wartości auta rocznie.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Przy zakupie za gotówkę koszty mamy rozłożone równomiernie na 5 lat, bo amortyzować możemy max 20% wartości auta rocznie.
I warto policzyć, czy to przesunięcie podatku w czasie, da oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy.....
Nie jednorazowo, tylko w ciągu 5 lat.

Na logikę ma to sens TYLKO wtedy gdy masz w danym roku nadprogramowe dochody, których w następnych latach nie będziesz mieć, a które wpakują Cię w wyższy próg podatkowy TYLKO w tym jednym roku.
Inaczej ew. zyski z szybszych kosztów się wyrównają po tych kilku latach, a dodatkowy koszt leasingu pozostanie do zapłacenia.....

Ew. dochodzi do tego możliwość kombinacja z wykupem prywatnym, w przypadku jednoosobowej działalności.
 

Jac3k

Posiadacz elektryka
I warto policzyć, czy to przesunięcie podatku w czasie, da oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy.....
Nie jednorazowo, tylko w ciągu 5 lat.

Na logikę ma to sens TYLKO wtedy gdy masz w danym roku nadprogramowe dochody, których w następnych latach nie będziesz mieć, a które wpakują Cię w wyższy próg podatkowy TYLKO w tym jednym roku.
Inaczej ew. zyski z szybszych kosztów się wyrównają po tych kilku latach, a dodatkowy koszt leasingu pozostanie do zapłacenia.....

Ew. dochodzi do tego możliwość kombinacja z wykupem prywatnym, w przypadku jednoosobowej działalności.

Ogólnie to kupując samochód na firmę i sprzedając go po leasingu też na firmę to kompletnie się nie opłaca leasingować samochodu. Chyba że ktoś rozlicza 100% VAT a później kombinuje z darowizną. Więcej odda się przy sprzedaży niż odliczy podczas zakupu ;-)
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Ogólnie to kupując samochód na firmę i sprzedając go po leasingu też na firmę to kompletnie się nie opłaca leasingować samochodu. Chyba że ktoś rozlicza 100% VAT a później kombinuje z darowizną. Więcej odda się przy sprzedaży niż odliczy podczas zakupu ;-)
Myslisz typowo " po naszemu- i zerojedynkowo , czyli że samochód na firme to lipa . To nie jest tak czarno-białe
A wyobraź sobie ze samochód w firmnie bywa też narzędziem , a nie tylko "wózkiem" do przedszkola.
Koparki też się leasinguje nie dla robienia babek w piaskownicy.
Więc zgoda tylko jesli leasing jest przykrywką i źrodlem kasy której się nie ma , ale i tak ma swoje zalety , bo pozwala wielu jednak zawieźć te dzieciaki ....inaczej zbiórkom
Z tym 'kompletnie" to też tak nie jest
Nawet jak wychodzi drożej a biorący ma kasę , to jej nie morzi w aucie , a ma wtedy i auto i np. wycieczkę dookoła świata itp . Lub kupuje coś co mu daje np zysk w robocie itd...
Wariantów jest wiele i te dobre i te złe , dlatego nie ma uniwersalnego stwierdzenia że sie opłaca lub się nie opłaca .
 
Last edited:

Jac3k

Posiadacz elektryka
Myslisz typowo " po naszemu- i zerojedynkowo , czyli że samochód na firme to lipa . To nie jest tak czarno-białe
A wyobraź sobie ze samochód w firmnie bywa też narzędziem , a tylkomnie wózkiem do przedszkola.
Koparki też się leasinguje nie dla robienia babek w piaskownicy.
Więc zgoda tylko jesli leasing jest przykrywką i źrodlem kasy której się nie ma , ale i tak ma swoje zalety , bo pozwala wielu jednak zawieźć te dzieciaki ....inaczej zbiórkom
Z tym 'kompletnie" to też tak nie jest
Tak, to się zgadza. Dobre czasy na leasing już minęły. Czysto kalkulacyjnie jak policzy się koszty leasingu i to co się odliczy i porówna do tego przy sprzedaży to wyjdzie się na minus. Nawet nie wliczając odsetek tylko koszt zakupu i sprzedaży wyjdzie się na minus przy sprzedaży. Samo to że 98% przypadków odlicza 50% VAT a przy sprzedaży musi zapłacić 100% ;-). Jeśli chodzi o koszty to odlicza się 50% z max150tyś. Przy sprzedaży mamy przecież przychód od którego trzeba zapłacić podatek. Można kupić następny samochód i w pewien sposób to zbilansować.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
No cóż, a dlaczego zakładacie że w ogóle opłaca się wykupywać samochód po okresie leasingu? Coraz więcej moich znajomych zaczyna leasingować bez możliwości wykupu lub z jak najwyższą kwotą wykupu. Można wtedy dostać dostać znacznie tańszy leasing a ratę po prostu traktują jako koszty które i tak muszą jakoś generować.
 
Top