Źle policzyłem, rzeczywiście nie unettowiłem wpłaty wstępnej - kasuję post. Nadal za finansowanie wychodzą grosze dużo poniżej inflacji.
Płacisz 35 rat + wykup. Tesla podaje czas trwania umowy 36 miesiący, co jest prawdą. Ale w harmonogramie masz rozpisane 35 rat.
A obowiązkowy gap jest, ale to produkt, który za śmieszne grosze chroni Cię od ryzyka, że będziesz spłacał dalej skasowane auto, bo ac nie pokryje jego wartości przy całce lub kradzieży, pożarze itp.
Załóż opcję, że po 2 latach leasingu, kiedy masz spłacone większość auta ktoś je kradnie albo masz całkę i to nie ważne czy z twojej winy czy nie. Płacisz za nowe auto 225, w międzyczasie tesla obniżyła cenę nowego np do 180, a ubezpieczyciel stwierdza ze w chwili szkody było warte 130 bo miało dwa lata i 40 tysięcy przejechane. Jeżeli wykładasz gotówkę na zakup to jesteś w plecy prawie 100 koła. A jak masz leasing i gapa to pokrywa ci tą stratę. W przypadku leasingu w skrajnych przypadkach może wyjść, że przez to, co płaciłeś przepada i dodatkowo musisz dopłacić jeszcze różnicę między wyceną a kapitałem do spłaty. A tak gap wypłaca ci różnice miedzy fakturą za zakup auta a rozliczeniem szkody i spłacona kasa "nie przepada".
Są też "przypadki", że auto ginie lub płonie kilka miesięcy przed zakończeniem umowy leasingowej i leasingobiorca z gapem zostaje bez auta ale z pieniędzmi w wysokości ceny zakupu. Oczywiście nie pochwalam takich akcji, mówię tylko jak jest.