No i wreszcie się doczekałem!
Po wędrówce przez pół świata (Hong Kong - Dubai - Niemcy - Polska) wreszcie dostałem ten adpter CCS2/Chademo.
Przyznam że wykonanie bardzo solidne. Korpus to odlew z aluminium. Tak samo przyciski i zamki na obu końcach. Całe to kopyto waży 1,8 kg.
Dołączyli instrukcję po angielsku (mogę zeskanować jak komuś się przyda) i zestaw akcesorii USB, których mam nadzieję nie będę musiał używać (kabelek usb-serial do debugowania, pusty pendrive do aktualizacji softu, itp.)
Producent - nieznany, ale CE jest

Wygląda to na dzieło chińskich hackerów i reverse-engineeringu.
W środku jest jakiś komputer wbudowany do tłumaczenia protokołów i stycznik na te 200A/1000V, bo nawet na tym poziomie CCS2 i Chademo są niezgodne: oba na raz wystawiają swoje napięcie podczas inicjalizacji połączenia.
W sumie jak patrzę na całość, to za te pieniądze co chcieli w HK i przy produkcji w małych seriach, nie ma szans żeby zrobić to (u nas) taniej.