Niekoniecznie, sporo latam ostatnio A2 i A1 i jak lecę 140 lub 145 i ktoś mnie dogania, a na prawym pasie tiry to nie zjeżdżam tylko lecę dalej aż będzie na prawym luka. Jak jadę wolniej to dodaję gazu żeby sobie pojechał.Relacjonuję tylko obserwacje. Jak zapierdalasz to jesteś obywatelem pierwszej klasy na drogach A i S. Reszta musi ustępować. Dla państwa lewy gładszy pas, dla plebsu przestrzegającego przepisów prawy wybity i przeplatanka z tirami.
NIKT nie poganiał, spokojnie czekali aż zjadę. Co więcej, nie spotkałem się z tą typową jazda na zderzaku tak powszechnie promowaną tu na forum. Inna sprawa, jadąc licznikowe 145 wyprzedzasz na dziś 98% pojazdów.
W druga stronę robię tak że jak ktoś z odpowiednim wyprzedzeniem daje kierunkowskaz że chce zjechać na lewy wyprzedzić, to ja z automatu hamuję i wpuszczam, czasem nawet mrugnąwszy że go puszczam.
Sporo się zmieniło w kulturze, jako ktoś kto jeździł mocnymi autami po drogach śmierci w latach 90 sam widzę o ile spokojniej się teraz lata. Ale dalej wolę szybko niż wolno, do czego namawiają tu pewne indywidua.