Teść rok temu kupował Skodę, termin odbioru miał wyznaczony na styczeń. Swoje auto sprzedał dealerowi w listopadzie, bo to przecież tylko 1-2 miesiące czekania (tak mu mówili). W styczniu przełożyli mu termin odbioru na maj i to nawet nie było pewne... Odebrał w końcu w czerwcu i jeszcze cenę mu podnieśli w międzyczasie o parę tysięcy (anulowali jakieś rabaty)...
No kibel totalny ta VW company... Chyba uwierzyli, że są Bogiem...
Co to są za brednie...
Skoda miała praktycznie zamkniętą fabrykę przez kilka miesięcy z powodu covid, więc co mieli zrobić? Z tyłka wyciągać auta?
Czy Ty naprawdę myślisz, że jakakolwiek firma, a już tym bardziej jeden gość robi takie akcje celowo? Wystaw głowę trochę poza ten kraj, to się dowiesz, że obecnie cała światowa produkcja przeżywa jakąś masakrę. Pomijając już niedostatki w produkcji mikroprocesorów, baterii, problemy z przewozem towarów drogą morską, to w Chinach dopiero dosłownie teraz kończy się totalny lockdown spowodowany ich polityką 0 covid, a na razie Tesla tam właśnie produkuje auta dla Europy. Stracili prawie 2 miesiące działania fabryki, więc najprawdopodobniej wszystko opóźni się o 2 miesiące.
Jedyny problem z Teslą w tym zakresie, to brak komunikacji.
Chyba jednak się z Tobą nie zgodzę.
Polecam Ci link z postu powyżej
Z lutego '23 będzie czerwiec '22 Biała RWD. Czas otwierać szampana PS A czy nie jest tak, że RWD idą z Chin, a LR i perf z USA?
forum.elektrowoz.pl
Nie chcę rzecz jasna streszczać i odbierać przyjemności czytania, ale zaakcentuje dwie, jak dla mnie istotne informacje
1. Zero komunikacji Tesli z klientem, który zamówił auto i nierzadko podporządkował pod to zamówienie swoje plany finansowo-organizacyjne.
2. Brak informacji dla Klienta, że Tesla decyduje jakie partie aut zostaną wyprodukowane w danym segmencie czasowym i dopiero po wyprodukowaniu funkcjonuje ten rzekomy i mityczny algorytm sterujący przydzielaniem VIN.
Summa....summarum....sprowadza się to do niskiej jakości obsługi Klienta, ale oczywiści każdy z nas preferuje sobie przyjazne standardy.
Oczywistą sprawa był Covid itp......problem jest w komunikacji i etyce obsługi Klienta. Nikt nikogo nie zmusza do kupowania tej marki, ale sprzedający powinien się jednak poczuwać do rzetelnej informacji o kłopotach w realizacji zamówienia nawet jeśli zaliczka jest skromna w stosunku do finalnej wartości auta.
Nie chce dłużej bić piany, każdy ma prawo do swojego zdania i opinii.
Jak dla mnie Tesla reprezentuje bardzo lekceważący stosunek do kupującego, zapewne po części jako element filozofii jej Właściciela, ale cóż .....pewnie wkrótce cały ten rynek tak zacznie się zachowywać w stosunku do Klientów.