Rozwój SuC w Polsce

inter

Pionier e-mobilności
Jakieś świeże info dot. nowego salonu w Katowicach a przy okazji info o tym że będzie wyposażony w SuC (co akurat jest naturalną koleją rzeczy).
Jednak ten potencjalny SuC nie jest uwzględniony na mapie planowanych do budowy więc albo niedługo czeka nas jakaś aktualizacja planów albo będzie to jedynie SuC do wykorzystania na potrzeby salonu czyli podobnie jak było na początku w Ząbkach.
Bez względu na to prędzej czy później będzie pewnie kolejny SuC w GOP.
Z informacji @eco-drivera, na zapleczu ma być 6 stanowisk, a przed salonem też 6 stanowisk.
Przejeżdzałem tam ostatnio i ekip na terenie salonu było sporo, panował duży ruch.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
czekam na supercharger w trójmieście od 2021.
sieć SuC rozwija się u nas w ślimaczym tempie. Ja wiem, że pewnie mało tesli u nas jeździ. Lecz ameryki nie odkryję mówiąc, że Kowalski chciałby wiedzieć czy będzie mieć gdzie się wygodnie i bezproblemowo ładować przed zakupem swojej Tesli.
Szczególnie północ PL to Teslowa pustynia. Zresztą inne sieci też delikatnie mówiąc, mają tę część Polski w 3 kolejności elektryfikacji.
 

Bartłomiej S

Posiadacz elektryka
Może energa/enea robi pod górkę?
Sensowne wyjaśnienie. Ewentualnie problem z sieciami wysokiego napięcia. Mimo wszystko pamiętajmy że główne źródła są lokowane na Śląsku lub w centralnej Polsce
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Może energa/enea robi pod górkę?
No dajcie spokój, jak Tesla daje ciała, to nie może być problem Tesli, tylko jakichś wrażych sił? Te 1-2 MW na pojedynczy SUC (załóżmy 8 stanowisk 250kW bez współdzielenia mocy), to nie jest znowu jakiś kosmos. Osiedla mieszkaniowe, czy biurowce jednak powstają również w tym rejonie kraju.
 

nabrU

Moderator
Tesla oczywiście to nie organizacja charytatywna i na takim SuC chce zarobić. Więc jeśli tu piszecie, że pociągnięcie kilkudziesięciu metrów 'kabla' do wallboxa 11kW z blokowym garażu to jakieś 15 tys. zł to trzeba pomyśleć ile taka Enea czy inne PGE zaśpiewa Tesli za powiedzmy kilkaset metrów przyłącza 2MW.

Nawet upraszczając i dzieląc 2MW/11kW mamy mnożnik 181. A to daje 'koszt' przyłącza 2,7 mln zł. Oczywiście nie mam pojęcia jaki ten realny koszt jest, po prostu 'mocowo' zwielokrotniłem cenę blokowego przyłącza 11kW 😉

Ale nie martwcie się. UE gdzie nie gdzie się już 'dokłada':

GJidiCRWQAAsw8u.jpg
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Nawet upraszczając i dzieląc 2MW/11kW mamy mnożnik 181. A to daje 'koszt' przyłącza 2,7 mln zł. Oczywiście nie mam pojęcia jaki ten realny koszt jest, po prostu 'mocowo' zwielokrotniłem cenę blokowego przyłącza 11kW 😉

Tutaj szacunki dla farmy PV o mocy 1MW. Przyłącze, to rzekomo 150-300k. Zakładam, że 2MW to trochę więcej.

To nie są duże pieniądze dla firmy. Oczywiście dochodzi jakieś tam wyposażenie, prace budowlane (ale też nie ma ich dużo) i całość niech się zamknie w 3 krotności ceny ich najtańszego modelu. Niech będzie 750 tysięcy.
Marża powiedzmy 0.7 na każdej kWh, czyli te 750 tysięcy zwróci się po sprzedaniu 1000000 kWh.
Załóżmy średnie ładowanie 50kWh - mamy 21 tysięcy "wizyt". 2 MW, czyli 8 słupków, średnie ładowanie 20 minut czyli 3 ładowania * 8 słupków * 24godziny = 576 ładowań w ciągu doby, przy 100% obłożeniu. Czyli 36 dni na zwrot. Oczywiście obłożenie nie będzie nigdy 100%, dajmy 25% przez całą dobę - 144 dni na pokrycie marżą inwestycji.
 

kiki111

Fachowiec
Co do zasady koszt umowy przyłączeniowej dla grupy III to 25% realnego kosztu przyłączenia a dla ładowarek chyba nawet 1/16 realnego kosztu. Do tego dochodzą różne zmienne - ustalenie zakresu prac inwestora i OSD, wycena prac dodatkowych itp; jednak nie jest to koszt który miałby zabijać inwestycję. zazwyczaj kosztorysowo rzadko przekracza to 2 miliony więc dla takiej tesji zostaje lekko ponad 100k. Większym problemem jest czas - najczęściej w umowach pojawiają się terminy 18 miesięcy - i sprawy formalne związane z własnością gruntów.
Co do dostępnych mocy - nie jest to problem inwestora, zazwyczaj się da a jak się nie da to operator musi kombinować z modernizacją ale to odrębna działka (tu nie działo się za dobrze w ostatnich latach).
I do tego wszystkiego dochodzi cała praca związana z instalacją inwestora od pozyskania gruntu przez projekt do realizacji.
Mimo tego ża każdemu zależy żeby było szybko to musi to trochę potrwać.
 

Pepek

Posiadacz elektryka
U nas nadal problemem są chore przepisy - nikt Ci nie powie jakie są możliwości przyłączy i gdzie, bo to są "tajne informacje". Żeby odpytać o warunki przyłącza dla danej lokalizacji to musisz złożyć wniosek, dołączyć potwierdzenie prawa do lokalizacji (um. własności/najmu/dzierżawy) i po x m-cach dostajesz odpowiedź np., że nie - i brak uzasadnienia. Nie wiesz, czy tu nie, ale np. 100m dalej tak, albo 2MW to nie, ale 1MW tak, itd. Czasem masz też tak, że jest blisko duże trafo (widoczne na mapach), ale informacje o warunkach dostajesz, że brak, bo np. sobie tu lata temu ktoś złożył wniosek i dostał, ale nie wykorzystał nigdy rezerwacji (a i o takich sytuacjach mówił kiedyś ziomek z GW o tym gdzie, jak i dlaczego powstają stacje). A nawet jak się uda mieć miejsce z przyłączem, to potem od rozpoczęcia prac do otwarcia mijają miesiące (a czasem to 1-2 lata) - takie korpo jak Tesla zamiast się z tym bujać woli (mając dostępne słupki) stawiać nowe miejsca tam, gdzie to trwa szybciej.
Więc to też nie tak, że to za drogo dla nich - po prostu będąc rozliczanym z efektywności wolą w tym samym czasie postawić więcej w innych miejscach - zwłaszcza, że długo Polska to miała za mało użytkowników, by było warto się aż tak starać. Mam nadzieję, że to właśnie się pomału zmienia na plus.
 
Top