Po pierwszym serwisie mobilnym stwierdziłem, że warto stworzyć wątek dotyczący tylko serwisu mobilnego i usuwanych w jego ramach usterek. Może to być przydatne - sprawdzić sobie, co inni zgłaszali, czy zostało usunięte i w jaki sposób (rozmowa z serwisantem może wpłynąć na to, co ostatecznie zrobi, a tak przynajmniej było w moim przypadku).
Zacznę od krótkiego opisu wizyty, bo nie był to taki typowy serwis mobilny. Pierwotnie byłem umówiony na 29 października pod moim biurem, później przesunęli mi na 30 października, żeby ostatecznie zaproponować 25 października. Tutaj pochwalę, bo najpierw był telefon, później mail, sms no i informacja w aplikacji. Potwierdziłem w aplikacji i w związku z planami na ten dzień - zaproponowałem, że podjadę pod salon w Poznaniu.
Zgłaszałem trzy problemy - pierwszy to słyszalne czasem na dużych nierównościach terkotanie w słupku B lub drzwiach (trudno było mi to zlokalizować), luzy w fotelu (tutaj @cooler mnie przekonał, że warto to szybko zgłosić, bo za pierwszym razem raczej tego nie usuną) oraz pewne wątpliwości dotyczące kierownicy - raz na jakiś czas nie byłem pewien, czemu mi nie działał prawy kierunek za pierwszym klikiem i musiałem powtórzyć. Czy to ja coś źle naciskałem czy to wina kierownicy, ale z rzadka bo z rzadka się zdarzało, więc zgłosiłem.
Serwisant najpierw przewiózł mnie w dość rajdowym stylu żeby zdiagnozować, czy problemy występują i gdzie to terkotanie rzeczywiście jest. Trochę zbladłem, kiedy akurat tego dnia terkotania brak, a kierunek działał 100 na 100 przyciśnięć. Luzów też serwisant nie wyczuwał. Pomyślałem - zleje mnie i nic nie zrobi, ale nie - wszystkie problemy zostały rozwiązane w ciągu godziny. Wjechał na warsztat w Swadzimiu (który już jest w pełni gotowy do funkcjonowania). Zrobiłem 150 km i testowałem pod tym kątem i na pewno wszystkie problemy ustąpiły. Teraz po kolei, co zrobiono:
Model - Tesla M3 HL LR - II kw 2024
1. Terkotanie (jak się okazało) w słupku B - dodał brakujące zaczepy i dodatkowo wyciszył, żeby zwiększyć sztywność całego słupka.
2. Luzy w fotelu kierowcy - z tego co powiedział, nic nie wymieniał, poprawił mocowanie, dodał jakieś wyciszenie, coś tam podkleił.
3. Nie zawsze działający prawidłowo kierunek i dwuklik rolki w kierownicy - to było trochę dyskusyjne, bo w ostatnim tygodniu zrozumiałem, dlaczego ten dwuklik nie zawsze działał i już problem wyeliminowałem (za szybko po sobie te kliki robiłem po prostu), a kierunek to było faktycznie irytujące i nie wiedziałem, czy ja coś źle klikam czy wina kierownicy. Serwisant z marszu wymienił kierownicę, choć problemów nie stwierdził, bo „skoro już mu dali ją na serwis, to nie było sensu kombinować”. Nowa kierownica działa duuużo lepiej, więc jeśli macie jakieś wątpliwości, czy to Wy coś źle robicie, czy to wina kierownicy - zamawiajcie serwis, bo na 90% to wina kierownicy.
Z pierwszego serwisu mobilnego jestem bardzo zadowolony. Co prawda nie wiedzieć czemu po nim nie działał mi bluetooth prawidłowo, ale reset z rolek rozwiązał problem. Generalnie trochę podobna obsługa jak Della, której doświadczałem przez wiele lat. Psuły mi się te laptopy Della na gwarancji NBD i zawsze naprawa wyglądała tak samo - zgłoszenie przez internet, następnego dnia roboczego przyjeżdżał serwisant i wymieniał wszystko, co mu dali na wizytę serwisową. Jednego laptopa to na jednej wizycie przerobił na nowego, bo wymienił ekran, kartę graficzną i moduł zasilania ekranu, RAM, a na końcu całą płytę główną jeszcze. Uważam, że ta gwarancja 36 miesięcy NBD to coś wspaniałego, kiedy każdy dzień bez laptopa to w pracy duży problem. Tutaj podejście serwisanta Tesli było podobne i moim zdaniem to fajny kierunek, bo zbierają dane, mogą się z czasem poprawiać.
Zacznę od krótkiego opisu wizyty, bo nie był to taki typowy serwis mobilny. Pierwotnie byłem umówiony na 29 października pod moim biurem, później przesunęli mi na 30 października, żeby ostatecznie zaproponować 25 października. Tutaj pochwalę, bo najpierw był telefon, później mail, sms no i informacja w aplikacji. Potwierdziłem w aplikacji i w związku z planami na ten dzień - zaproponowałem, że podjadę pod salon w Poznaniu.
Zgłaszałem trzy problemy - pierwszy to słyszalne czasem na dużych nierównościach terkotanie w słupku B lub drzwiach (trudno było mi to zlokalizować), luzy w fotelu (tutaj @cooler mnie przekonał, że warto to szybko zgłosić, bo za pierwszym razem raczej tego nie usuną) oraz pewne wątpliwości dotyczące kierownicy - raz na jakiś czas nie byłem pewien, czemu mi nie działał prawy kierunek za pierwszym klikiem i musiałem powtórzyć. Czy to ja coś źle naciskałem czy to wina kierownicy, ale z rzadka bo z rzadka się zdarzało, więc zgłosiłem.
Serwisant najpierw przewiózł mnie w dość rajdowym stylu żeby zdiagnozować, czy problemy występują i gdzie to terkotanie rzeczywiście jest. Trochę zbladłem, kiedy akurat tego dnia terkotania brak, a kierunek działał 100 na 100 przyciśnięć. Luzów też serwisant nie wyczuwał. Pomyślałem - zleje mnie i nic nie zrobi, ale nie - wszystkie problemy zostały rozwiązane w ciągu godziny. Wjechał na warsztat w Swadzimiu (który już jest w pełni gotowy do funkcjonowania). Zrobiłem 150 km i testowałem pod tym kątem i na pewno wszystkie problemy ustąpiły. Teraz po kolei, co zrobiono:
Model - Tesla M3 HL LR - II kw 2024
1. Terkotanie (jak się okazało) w słupku B - dodał brakujące zaczepy i dodatkowo wyciszył, żeby zwiększyć sztywność całego słupka.
2. Luzy w fotelu kierowcy - z tego co powiedział, nic nie wymieniał, poprawił mocowanie, dodał jakieś wyciszenie, coś tam podkleił.
3. Nie zawsze działający prawidłowo kierunek i dwuklik rolki w kierownicy - to było trochę dyskusyjne, bo w ostatnim tygodniu zrozumiałem, dlaczego ten dwuklik nie zawsze działał i już problem wyeliminowałem (za szybko po sobie te kliki robiłem po prostu), a kierunek to było faktycznie irytujące i nie wiedziałem, czy ja coś źle klikam czy wina kierownicy. Serwisant z marszu wymienił kierownicę, choć problemów nie stwierdził, bo „skoro już mu dali ją na serwis, to nie było sensu kombinować”. Nowa kierownica działa duuużo lepiej, więc jeśli macie jakieś wątpliwości, czy to Wy coś źle robicie, czy to wina kierownicy - zamawiajcie serwis, bo na 90% to wina kierownicy.
Z pierwszego serwisu mobilnego jestem bardzo zadowolony. Co prawda nie wiedzieć czemu po nim nie działał mi bluetooth prawidłowo, ale reset z rolek rozwiązał problem. Generalnie trochę podobna obsługa jak Della, której doświadczałem przez wiele lat. Psuły mi się te laptopy Della na gwarancji NBD i zawsze naprawa wyglądała tak samo - zgłoszenie przez internet, następnego dnia roboczego przyjeżdżał serwisant i wymieniał wszystko, co mu dali na wizytę serwisową. Jednego laptopa to na jednej wizycie przerobił na nowego, bo wymienił ekran, kartę graficzną i moduł zasilania ekranu, RAM, a na końcu całą płytę główną jeszcze. Uważam, że ta gwarancja 36 miesięcy NBD to coś wspaniałego, kiedy każdy dzień bez laptopa to w pracy duży problem. Tutaj podejście serwisanta Tesli było podobne i moim zdaniem to fajny kierunek, bo zbierają dane, mogą się z czasem poprawiać.
