To nic nie da. Popatrz co się dzieje podczas zamykania w zwolnionym tempie. Tego nie widać normalnie, bo oko jest zbyt wolne. To jest tak zajebiście zaprojektowane, że ręce opadają. Klapa obija się o wszystko w swojej okolicy. Pamiętam, że komuś wybiła tylną szybę. Można problem zminimalizować przez odpowiednią regulację, ale nie tymi gumkami.Odpojnikami moze trzeba pokręcić?
Serwis Mobilny nie zrobi, bo kolega zapewne ma już uszkodzoną powłokę lakierniczą.Ja pamiętam jak frunka gumowym młotkiem kalibrowalem skutecznie , no prawie.
To jak z drzwiami . Jak sie to robi to się intuicyjnie wie co i gdzie trzeba . Może Mobilnego warto ?
Tak. Widać pewne wspólne cechy. Niedobrze mi się robi jak oglądam te kroniki. Może dlatego, że dobrze pamiętam tamten ustrój. Groteskowo wygląda pracownik zdmuchujący pyłek z kierownicy przed jej montażem.W żopach się obywatelom poprzewracało
Ja Warszawę słabo pamiętam, natomiast doskonale pamiętam czarną Wołgę. Jeździli nią księża oraz zakonnice i porywały dzieci. Od tego czasu odczuwam lęk przed Kościołem.Do niedawna była jeszcze w Kołobrzegu bordowa Garbus/Warszawa. A ja pamietam karetki pogotowia , którymi jeździłem jako szczeniaczek na dyżurze mojej Mamy.
Patrz Pan, ja pamiętam zupełnie inną wersję z tą wołgą. Za tych czasów wołgi nikomu z wymienionych powyżej nie przysługiwały... Ale jak ktoś chce się bać to i miejską legendę zapamięta jak chce.Ja Warszawę słabo pamiętam, natomiast doskonale pamiętam czarną Wołgę. Jeździli nią księża oraz zakonnice i porywały dzieci. Od tego czasu odczuwam lęk przed Kościołem.