@elveh , napisz jakie masz auto. Jeśli Tesla, to obejdzie się bez smart EVSE, bo ładowaniem można sterować z poziomu API auta.
Integracja wydaje się dość prosta ale żeby tak było wymaga użycia jakiegoś bardziej rozbudowanego systemu smart home.
Na przykładzie Home Assistant (HA):
- Integracja Fronius - zapewniona out of the box w HA [klik]. Możliwe, że tutaj te dane nie są nawet potrzebne, bo można się oprzeć na energii wychodzącej z licznika do sieci.
- Można skorzystać z Zamel MEW-01 - integracja z HA opisana [tutaj].
- Integracja Tesla - niestety po zmianie sposoby autentyfikacji obecnie integracja nie jest zapewniona w HA i trzeba skorzystać z przygotowanej przez jednego z użytkowników [tutaj]. Uwaga - sam jeszcze jej nie testowałem ale przymierzam się i pewnie w ciągu miesiąca powinienem wiedzieć więcej.
- Po podłączeniu ww. integracji czeka nas napisanie/wyklikanie (integracja nodeRed) automatyki sterującej ładowaniem. W najprostszej wersji taka automatyka wydaje się dość prosta - sprawdzamy np. co 10 minut i muszą byś spełnione w sumie takie warunki:
- Sprawdzić ile pozostało godzin słonecznych - ładuj jeśli więcej niż 2 (to pewnie mocno zależy od umiejscowienia paneli i ich zacienienia).
- Sprawdź wyjście falownika - ładuj jeśli większe niż np. 4kW (pewnie dobrze by było brać jakąś średnią z ostatniej minuty i może sprawdzać zmienność).
- Sprawdź wyjście do sieci - ładuj jeśli wyższe niż np. 4kW (pewnie dobrze by było brać jakąś średnią z ostatniej minuty i może sprawdzać zmienność).
- Sprawdź stan naładowania auta - ładuj jeśli mniejszy niż zadana wartość np. 60%.
- Można się później bawić i ustawiać różne reguły, biorąc pod uwagę prognozy pogody, zachmurzenia itp., tym bardziej jak ma się więcej urządzeń smart - pralka, suszarka, zmywarka, bojler, pompa ciepła/klimatyzacja.
Przypomniałem sobie, że wrzucałem kiedyś tutaj opis podobnego pomysłu maksymalizującego auto-konsumpcję z paneli PV z priorytetem na grzanie wody: [
klik].
Oczywiście nie ma co liczyć na idealne działanie takiego systemu i będzie to wymagało dużo testów, bo jak niebo jest zachmurzone i co chwilę mamy błyski słońca na panelach, to energia będzie nam skakać i w takim wypadku moim zdaniem lepiej dla sieci i może nawet portfela wstrzymać się z ładowaniem do godzin nocnych. Jest tutaj pewnie dużo przypadków szczególnych, które trzeba będzie rozpatrywać w miarę pojawiania się.
Koszt potrzebnego sprzętu to:
- Rapsbery Pi + karta + obudowa + zasilacz + radiatory ~ 400 zł
- Smart Meter Zamel MEW-01 ~500 zł
Mało to nie jest ale dużo też nie, bo to sprzęt który pozwala docelowo sterować masą urządzeń w domu.
W połączeniu z Tesla jestem w trakcie (od 5 miesięcy nie mogę się za to zabrać, a muszę tylko napisać/wyklikać automatykę) robienia sobie automatu do otwierania bramy wjazdowej i garażowej - to taki odpowiednik homelink za $325. Przy czym już mam taką możliwość w aplikacji w telefonie. Wymaga dodatkowych styczników - ja używam shelly1 - (45 zł sztuka).
Do tego mam już teraz sterowanie światłami na tarasie i w jadalni (żarówki wifi), monitoring temperatury 2 pomieszczeń (2 x esp8266) oraz bufora CO (sonoff snzb-02) i sterowanie włączaniem pompy na kaloryfery (shelly1).
Planuję podłączenie 2 falowników (Sofar) i pompy ciepła (nie mam jeszcze wybranej ale skłaniam się ku Nibe).