TESLA - ciekawostki

Olecki

Pionier e-mobilności
Podejście jest takie, że opublikowali w zeszłym roku specyfikację NACS, którą obecnie wdrażają producenci wielu marek i która to zakłada kompatybilność Plug&Charge z ISO-15118. Potwierdzone jest to także przez tych producentów, którzy powiedzieli, że będą wspierać Plug&Charge w NACS.
Tylko ze u nas nie ma i nie będzie NACS a do reszty jest jeszcze bardzo daleko.
 

elektryk

Pionier e-mobilności
Gdzieś mi mignął nagłówek że Norwegia zacznie wymagać czytnika kart w każdej nowej ładowarce chyba za 2 lata?. Może trend się przyjmie też w Europie.
Tak, też chyba ma być, bo dyrektor z IONITY o tym mówił w wywiadzie.

Natomiast mnie zastanawia ciekawy UX tego ekranu - umieścili go pod kablem ładowania - wg mnie to rozwiąże dużą część problemów z pobieraniem wielokrotnie kasy z konta przy płaceniu kartą.

Dzięki takiej konstrukcji, użytkownik będzie musiał najpierw podpiąć kabel (na ekranie pewnie po wyjęciu kabla pojawi się grafika pokazująca krok 1 - włóż kabel) - po włożeniu wróci do ładowarki, a ona w międzyczasie będzie miała czas na zainicjowanie komunikacji z pojazdem i zrobienie kroków weryfikacji przed ładowaniem - większość problemów już tutaj się pojawi, więc użytkownik nie zdąży zapłacić, a już będzie komunikat błędu.
 

daniel

Señor Meme Officer
Dzięki takiej konstrukcji, użytkownik będzie musiał najpierw podpiąć kabel (na ekranie pewnie po wyjęciu kabla pojawi się grafika pokazująca krok 1 - włóż kabel) - po włożeniu wróci do ładowarki, a ona w międzyczasie będzie miała czas na zainicjowanie komunikacji z pojazdem i zrobienie kroków weryfikacji przed ładowaniem - większość problemów już tutaj się pojawi, więc użytkownik nie zdąży zapłacić, a już będzie komunikat błędu.
O czymś takim mówił też przedstawiciel Nxu (niedawno zmienili nazwę, zapomniałem tą pierwszą) na wideo w Out of Spec.
Użytkownik się podpina, auto robi komunikację i dostaje "trickle charge", a w międzyczasie użytkownik robi resztę formalności i rusza pełna moc.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Podejście jest takie, że opublikowali w zeszłym roku specyfikację NACS, którą obecnie wdrażają producenci wielu marek i która to zakłada kompatybilność Plug&Charge z ISO-15118. Potwierdzone jest to także przez tych producentów, którzy powiedzieli, że będą wspierać Plug&Charge w NACS.
No dobrze trochę sobie poczytałem na ten temat i wygląda to ciekawie. Tesla wcale nie przyjęła ISO 15118 z dobroci serca tylko w zeszłym roku rząd federalny w USA ich do tego przymusił. Kręcili nosem na kilka punktów ze specyfikacji ale w końcu ustąpili. Tak więc wygląda na to iż przechodzenie na standard NACS przez innych producentów spowodowane jest właśnie przymuszeniem wszystkich do implementacji ISO 15118 a skoro już będzie wspólny protokół wymiany danych to ustandaryzowanie portu wydaje się formalnością. Jest jeszcze kilka problemów . Po pierwsze standard NACS jeszcze nie jest formalnie standardem, SAE obiecuje przygotować to w ekspresowym tempie (do końca roku) ale jak wyjdzie to zobaczymy. Po drugie w USA nie ma jeszcze żadnego operatora PKI wymaganego do obsługi P&C według ISO 15118 i zanim jakiś wystartuje to trochę czasu minie. Po trzecie stacje ładowania potrzebują dedykowanych modułów do obsługi PKI więc potrzeba jeszcze zmodyfikować lub wymienić prawie wszystkie ładowarki w USA. Podobno niektóre nowe stacje CCS już mają odpowiednie wyposażenie ale to jakieś śladowe ilości.
Reasumując - mimo wstępnego oporu Tesli idzie to w dobrą stronę i jest spora szansa iż producenci na innych rynkach również będą wypuszczać samochody przystosowane do obsługi ISO 15118 bo tak będzie taniej. A jak nie będą to że UE ich do tego przymusi tak samo jak rząd w USA. Tylko że wszystko to się dzieje za późno, gdyby to zrobiono to kilka lat temu to raz że by to już działało, dwa że koszty wymiany ładowarek były by niższe. Ale i tak pozytywem jest że może na początku przyszłej dekady będzie to jako-tako wdrożone.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Obecnie pewnie 99% właścicieli EV ładuje je w domach i port ładowania pod stronie kierowcy jest najlepszym możliwym rozwiązaniem. Ja na pewno bym nie chciał mieć portu w inny miejscu.
Jak już dojdziemy do ładowarek w latarniach, to ci ludzie i tak muszą wyciągnąć swój kabel z bagażnika, podłączyć go w latarni i aucie, więc dla nich strona ma moim zdaniem małe znaczenie i niewielki narzut na upierdliwość oraz czas podłączania. Jeśli chodziło Ci o kabel wystający od strony drogi, to będzie on problemem tylko przy parkowaniu równoległym po prawej stronie drogi, które pewnie występuje w (strzelam) 30-50% miejsc parkingowych, więc można je po prostu pominąć i nie trzeba angażować Elona w pierdoły. Spokojnie nawet przy 100% EV na drogach nie będzie nam potrzebne każde miejsce parkingowe z możliwością ładowania auta.
Do tego możliwe, że technologia baterii pójdzie tak do przodu, że ładowanie DC będzie trwało 10 minut i te ładowarki w latarniach też nie będą potrzebne nawet jak ktoś będzie mieszkał w kamienicy z przed wojny.
Dlatego ładuje je w domach ponieważ większość obecnie kupujących EV właśnie mieszka w domach. Ładowanie DC dużo bardziej obciąża sieć energetyczną niż AC więc musiało by się bardzo dużo zmienić w technologii żeby preferowanym rozwiązaniem dla mieszkańców dużych miast było DC. jakbyś miał okazję pojeździć zimą po Skandynawii to tam prawie wszędzie są przy chodnikach słupki do podgrzewania bloków silnika i układów paliwowych przy niskich temperaturach. Teraz niektóre z nich przerabiają na dodatkowo gniazda do ładowania samochodów. I mimo że większość podgrzewa samochody przy domach (tam gdzie mieszka) to w samochodach kable są po prawej stronie a nie po lewej tak żeby łatwiej było podłączać na mieście i nikt nie płacze z tego powodu bo to po prostu kwestia bezpieczeństwa.
 

lookash_c

Pionier e-mobilności
Gdzieś mi mignął nagłówek że Norwegia zacznie wymagać czytnika kart w każdej nowej ładowarce chyba za 2 lata?. Może trend się przyjmie też w Europie.
Mignął mi film Bjorna, w którym mówił że to już chyba wymóg w Norwegii, by każda nowa ładowarka miała czytnik kart. I (o zgrozo dla niektórych ;-)) chwalił takie rozwiązanie.
 

Michal

Moderator
Jak już pojawia się takie rozwiązania globalnie, to zróbcie "małżeński test namiętności". W pierwszym roku wyrzucajcie fasolkę do słoika za każdym razem jak użyjecie karty przy ładowaniu, a w kolejnych latach wyciągajcie. Gwarantuje Wam, że każdy właściciel elektryka na koniec życia będzie miał jeszcze pół słoika fasolek :p
 

nabrU

Moderator
Top