No to wracam z opisem wycieczki!
Podsyłam naprawdę dużo danych

Jeśli macie jakieś pytania to zapraszam do zadawania - ciężko było opisać wszystko.
Wstęp
Finalnie pojechaliśmy taką trasę (ilość nocy w nawiasie):
Warszawa - Wiedeń (1) - Wenecja (1) - Florencja (3) - Nicea (2) - Norymberga (1) - Wrocław (1) - Warszawa
Całość to około 4000 km przejechane w 9 dni.
Pojedyncze noclegi w hotelach, bo ceny w airbnb są dość podobne dla 2 osób.
Szczególnie polecam:
- Wenecję (uliczki, przepyszna restauracja wino i pizza marinara na 3692 Rio Terrà dei Assassini - trafiliśmy przypadkiem, bo nie ma jej na mapie). Naprawdę fajnie jest tutaj trochę pobłądzić, popatrzeć na gondolierów, popłynąć tramwajem wodnym.
- Florencję (uliczki, widoki, muzea) - długo by wymieniać
- Galleria dell’Accademia - muzeum z rzeźbą Dawida Michała Anioła
- dla wegan z całego, CAŁEGO serca polecam najwspanialsze miejsce jakie odwiedziliśmy - https://www.locandadegliaromi.it/ - jest nocleg i wieczorami w cenie 25 eur za osobę można się umówić i przyjechać na super klimatyczną kolację. Dojazd autobusem, wspaniałe widoki na Florencję, przepyszne 4-5 daniowe posiłki, dobra muzyka, cudowne wino i tak jakby prywatna kucharka na kilkanaście osób. Cudownie spędzone 3-4 godziny. Gdybym znał to miejsce wcześniej, to oświadczyłbym się tutaj mojej żonie!
- pieszą trasę wycieczkową "Chem. des Douaniers, 06230 Saint-Jean-Cap-Ferrat, Francja" - do latarni na wchód od Nicei. Trudno zaparkować ale przepiękne widoki i kilka niesamowitych miejsc na kąpiel / opalanie (polecam zabrać coś do picia i jedzenia, bo nie ma tu sklepów)!
Niestety nie mam kompletu danych (nie chce mi się już grzebać, żeby to wyciągnąć) - będzie głównie o trasie z Warszawy do Florencji. Reszty i tak nie polecam, bo nie było aż tak fajnie i strasznie się jechało - trasa jest naprawdę przepiękna ale w Nicei nie dało się naładować auta w nocy, a na mieście non stop imprezy jakiś dzieciaków, na trasie korki, remonty, chyba 50 razy na przemian ciemny tunel i słońce w twarz - zwariować można.
Szczególnie strasznie było w trakcie powrotu na trasie Nicea - Mediolan - Como. Korki, wypadki, średnia prędkość 60kmh na autostradach przez 150km. Jechaliśmy tamtędy w sobotę, więc wpadliśmy chyba w wymianę turnusów - tragedia - unikać! Zmarnowaliśmy w ten sposób chyba ze 3 godziny. Do tego trasa później wiodła przez Szwajcarię, gdzie musieliśmy wykupić kolejną już winietę, tylko żeby przejechać w deszczu i chmurach (kolejne korki przez złą pogodę i zmarnowane następne 2 godziny) przy granicy do Niemiec - bez sensu to zaplanowaliśmy.
Następnym razem pojedziemy tylko do Florencji i okolic na dłużej (może też Wenecji), a wrócimy przez Arco (podobno pięknie) / Trydent, Monachium i Pragę.
Kontekst
Mały opis - kontekst tabelek poniżej:
- podróż w Tesla M3 Long Range 2021 (Freemont z baterią Panasonic) odebrana 12.2020 i mająca w momencie startu 17 000 km przebieg
- jechaliśmy we dwoje z żoną i małą ilością bagaży (pranie po drodze)
- nigdzie nam się nie śpieszyło, choć też nie zamulaliśmy specjalnie
- opisywana podróż miała dwa przystanki na nocleg (1 noc) - Wiedeń oraz Wenecja.
- ładowaliśmy się tylko na SuC albo przy okazji postojów (niestety to zwykle się nie udawało)
- rozpoczynaliśmy podróż z 90-100% naładowania (nie pamiętam dokładnie), dlatego początkowy koszt około 60kWh policzyłem w cenie 0,5 PLN / kWh.
- Całkowity koszt tego przejazdu
- biorąc pod uwagę start z naładowanym w domu autem (0,5 pln/kWh) oraz jedno małe ładowanie "za darmo" na parkingu w Wenecji, to 360 pln,
- licząc ten sam przejazd autem spalinowym (zakładając 1600 km, 7L/100km i 5,5 PLN / 1 L) wyszłoby około 600 zł.
- hotel w Wiedniu (Courtyard by Marriott Vienna) pomimo płatnego (20 eur) parkingu podziemnego nie miał możliwości ładowania samochodu
- tzn. było jedno ogólnodostępne gniazdko na najniższym piętrze parkingu, ale po podłączeniu napięcie z 230v spadło do <200v, co jest bardzo złym znakiem, a samochód sam obniżył z tego względu prąd ładowania z 13A, do 7A (bardzo fajne zachowanie auta w takiej sytuacji). Trochę mnie to przestraszyło, bo wydaje się, że 300W odkładające się na kablach w ścianie może być niebezpieczne, więc postanowiłem nie ryzykować spalenia hotelu, żeby oszczędzić 5 min i 25 zł na SuC - bo i tak naładowałbym się przez noc (12h) tylko około 16kWh.
- hotel w Wenecji (AC Hotel Venezia) nie ma swojego parkingu (można podjechać na publiczny na 30 min żeby wyładować bagaże) i trzeba odstawić auto do znajdującego się obok Garage San Marco Venezia (35 eur), a tam jest kilka ładowarek 11kW (na 6 piętrze) - doładowane 25 kWh - policzone w poniższej tabelce jako darmowe, bo za parking i tak musiałbym zapłacić.
- teoretycznie można tam zarezerwować miejsce wraz z ładowaniem poprzez stronę ale ja nie mogłem tego zrobić - nie działało po wybraniu że chcę się ładować, więc nie miałem rezerwacji, a parking świecił przy wjeździe na wyspę na czerwono - brak wolnych miejsc. Zaryzykowałem jednak i okazało się, że pan na wjeździe wyciągnął zwitek kartek (chyba z rezerwacjami) z kieszeni, znalazł tam chyba kogoś, kto nie dotarł o podanej przez siebie porze i wykreślił

- mogłem pominąć jeden przystanek (SuC Mogliano Veneto) i za darmo doładować tutaj całą baterię ale bałem się, że nie będzie wolnych ładowarek, dlatego do garażu dojechałem z 55% baterii - żeby później dojechać do kolejnego SuC po drodze do Florencji (często tak robiłem).
- tutaj jeszcze zwrócę Waszą uwagę na fakt, że zostawiając auto na tym parkingu, trzeba pozostawić je otwarte (otwarte okna) wraz z pozostawieniem karty w środku o_0. Po początkowym przerażeniu poczytałem w necie, że tak robią we wszystkich 3 parkingach w Wenecji. Ustawiłem "valet mode" z pinem i poszedłem zwiedzać / spać.
- noclegi we Florencji kompletnie nie trafione - szukaliśmy, żeby była klimatyzacja i trafiliśmy na jakieś strasznie słabe airbnb - ładne na zdjęciach, nie w rzeczywistości, a klima albo nie działała, albo była tak głośna, że nie dało się przy niej spać.
- auto Zaparkowane na czas pobytu na parkingu "Alberti" - dostępne kilka niebieskich wtyków jednofazowych 16A, przy czym nie wiem czy działają, bo dałem ciała i nie dorobiłem sobie takiej przejściówki :/
- Mogłem ominąć jeden przystanek (SuC Sesto Fiorentino) - wiedząc, że na parkingu są działające niebieskie wtyki 16A 230V (nie jestem pewien czy działają ale są).