W tematyce IT(podejrzewam że nie tylko) funkcjonowało lub nadal funkcjonuje wydawnictwo które nie zatrudnia żadnego redaktora który by coś pisał, za to mają armię stażystów których jedynym zadaniem jest wydębić jakiś kontent od specjalistów. Są przy tym tak namolni(i tak szybko rotują) że jak jesteś znany w branży to kilka razy do roku kolejny stażysta do Ciebie uderza żebyś jakiś artykuł dla nich popełnił. Twórca jednego z popularnych narzędzi IT taki ich kiedyś strolował że popełnił artykuł niby w poważnym tonie ale z takimi bzdurami że śmiech i poszło to do druku ;-D
Dawne Software Wydawnictwo?
Pracowałem tam, całkiem długo się utrzymałem i nawet miałem sukcesy, hi hi. Ale odszedłem w taki sposób, że ostatniego dnia umowy zostawiłem identyfikator i hasło roota do laptopa
Jak później ktoś od nich się do mnie odezwał na prywatnego maila, żebym coś im napisał (bo moje nazwisko pojawiało się w internecie przy okazji arta w Wiedzy i Życiu), to im odpisałem ze służbowego, że teraz pracuję w PC Worldzie.
I dosłownie cała redakcja do mnie napisała, czy nie szukam akurat ludzi
Last edited: