Pomijając jakość samochodu. To jakość ludzi tam zatrudnionych jest widocznie jeszcze niższa .
To że są mili i sympatyczni , to nic nie oznacza poza tym że tacy są Nic to nie wnosi konkretnego. Kat też bywa miły aby robota mu szła, lecz tylko jego punktu widzenia , itd..
Dla nas to tylko kłopot, bo trudniej opierdolic takiego "milusińskiego" jak człowiek jest normalnie empatyczny i wrażliwy. Był przecież miły..
Ta Panienka z okienka tam pracująca to dobry chwyt. Faceci miękną. A Ona..... ma paznokcie do pomalowania i umówionego fryzjera. Prosiłem o dwie spinki do frunka, obiecała spytać i wiadomo Drobnica, a mówi wiele.
Jadę drugi raz, bo nawet zamówienie właściwej części im sprawia kłopot.
Nie pociesza fakt, że wszędzie tak jest i tylko chyba jakiś "bat" lub motywator by pomógł, tylko jak brak kontroli to i brak wniosków itd... Co raz mniej ludzi pracuje solidnie, a Ci co to robią są przytłaczani przez tych leserów. .
Bezrobocie i kryzys jak przyjdzie, może to pomoże?