Byl Mobilny i przy okazji załatwił (wymienił) w 5 minut silowniki tylnej klapy u innego pokrzywdzonego TESLĄ przez los u mnie pod domem.
Dwa grzyby w barszczu. A wlasciwie cztery , - dodatkowo przycinano mi żywopłot i zakładali światłowód we wsi , bez rycia dróg jak to kiedyś robiono, a tylko metodą przebijania sie, od dołka do dołka.
Ruch był jak cholera .

Myślałem że to maleńka lampka a to z 40 cm na 20 cm i spory kawal plastiku ,jako moduł kierunkowskazu z przeciwmgienymi. Aby go wymienić trzeba odchylić przedni zderzak, kola w prawo i kombinować ... Kilka śrubek i zatrzasków.. ( w manualu jest by zdjąć cały , lecz Szanowny Pan Technik ma swój sposób i widać, że jak zwykle jest kompetentny
Tesla to jak chiński skuter jak się wie od czego zacząć i co po kolei odkręcić, to są super proste czynności do wykonania podczas naprawy.
Z faktury nawet nie drogo bo 800+ za czesc i 650 z godzinkę roboty tak m/w.