Tesla Y Nowy Model LAUNCH SERIES dostępny na polskiej stronie. - 264 990 :)

ELuk

Pionier e-mobilności
Powłoka jest podobno bardziej chroniąca (chwalą, że poziom ochrony zbliżony do PPF..). Posiada zdolności samoregenerujące (pod wpływem temperatury ponoć "znikają" ewentualne drobne rysy). Wysoka odporność chemiczna, m.in. na odchody ptasie itp. Wysoka hydrofobowość. Łatwe serwisowanie. Wszystko to wyklikałem i wyczytałem, ile z tego jest papką marketingową to mogę powiedzieć za jakiś czas ;-)

Tutaj mała prezentacja Revivify (na tego producenta się zdecydowałem): Link
Cudów bym się nie spodziewał, pytanie ile to kosztuje?
Jednak folia ppf to zabezpieczenie mechaniczne, ja mam w różnych autach od ponad 10 lat, zawsze topową folie, zawsze od nowości i z oferty dealerskiej, jak dotąd jestem zadowolony, ale …
kwestia podstawowa to cena usługi do ceny auta.
Więcej niż 4-5% ceny auta bym nie dał i to z założeniem, że auto będzie długo w użyciu (u mnie, a potem np w rodzinie). 👍
No i kwestia intensywności użycia auta, jakbym „z garażu do kościoła” tylko jeździł to bym nie zakładał.
 

eimi

Pionier e-mobilności
Zakładając że zakładacie sobie te folie ochronne. Kiedy jest moment żeby ją ściągnąć i cieszyć się niezniszczonym lakierem?

Widziałem ppf po 50kkm i to był dramat, cały przód do wymiany a gdzie nie gdzie odchodziły rogi.
 

Jaceq

Pionier e-mobilności
Cudów bym się nie spodziewał, pytanie ile to kosztuje?
Jednak folia ppf to zabezpieczenie mechaniczne, ja mam w różnych autach od ponad 10 lat, zawsze topową folie, zawsze od nowości i z oferty dealerskiej, jak dotąd jestem zadowolony, ale …
kwestia podstawowa to cena usługi do ceny auta.
Więcej niż 4-5% ceny auta bym nie dał i to z założeniem, że auto będzie długo w użyciu (u mnie, a potem np w rodzinie). 👍
No i kwestia intensywności użycia auta, jakbym „z garażu do kościoła” tylko jeździł to bym nie zakładał.
Właśnie ja jeżdżę sporo, około 40 kkm rocznie. Koszt był jak dla mnie akceptowalny „na test” - całość wyniosła 2 tys. zł w zaufanym studiu detailingowym.
 

Krk

Posiadacz elektryka
Z ciekawości oglądnąłem ten film czy jest coś czego nie wiem.
Nie wiedziałem, że pokazuje radar deszczowy na mapie.
Nie miałem włączonego asystenta zmiany biegów i nie wiedziałem, że tak fajnie działa - od 1:54:36


Poza tym gościu ma wykupiony booster i w Dynamice pokazuje Sport a nie Standard.
 

Jaceq

Pionier e-mobilności
Z ciekawości oglądnąłem ten film czy jest coś czego nie wiem.
Nie wiedziałem, że pokazuje radar deszczowy na mapie.
Nie miałem włączonego asystenta zmiany biegów i nie wiedziałem, że tak fajnie działa - od 1:54:36
Potwierdzam, asystent zmiany biegów działa super! Normalnie w większości przypadków auto wie w którą stronę chcę jechać. Tylko jedna rzecz - trzeba mieć zapięty pas bo bez tego nie działa.
 

umcus

Pionier e-mobilności
Zakładając że zakładacie sobie te folie ochronne. Kiedy jest moment żeby ją ściągnąć i cieszyć się niezniszczonym lakierem?

Widziałem ppf po 50kkm i to był dramat, cały przód do wymiany a gdzie nie gdzie odchodziły rogi.
Jak ktoś się uczył zakładać ppf, to może tak być. Albo jak nie zawija na rancie.
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Zakładając że zakładacie sobie te folie ochronne. Kiedy jest moment żeby ją ściągnąć i cieszyć się niezniszczonym lakierem?

Widziałem ppf po 50kkm i to był dramat, cały przód do wymiany a gdzie nie gdzie odchodziły rogi.
Ja się tym niezniszczonym lakierem cieszę cały czas, bo tych folii, które ja mam założone to nie widać, a efekt lakieru się wzmacnia pod taką folią, no i nie mam tych odprysków i rysek, które bez folii by powstały.
Miałem i mam też auta bez foli więc wiem co piszę.
Jak to wygląda po jakimś czasie eksploatacji to zależy od jakości folii i profesjonalizmu aplikacji. Mam też wgląd do moich byłych aut, które mają przebieg ponad 200k km i z folią wygląda idealnie.
 

Hermes

Posiadacz elektryka
Nie zrozumcie mnie źle, z całym szacunkiem (każdy wydaje swoje pieniądze wg uznania), ale te folie przypominają mi z zamierzchłych czasów pokrowce na fotele: pierwszy nabywca kupował, aby je chronić i męczył się czasem z pokrowcami, a na pewno nie miał szansy docenić oryginalnej tapicerki.
Dopiero kolejny nabywca zdejmował pokrowce i miał... fotele nówki jak z fabryki.
Przy czym kasa za ppf jednak "trochę" większa, rzekłbym ogromna.
Marże też przepotężne, bo firmy powstają jak grzyby po deszczu.
Jak apteki.
 
Top