Przyjedziesz swoim starym Y? To porównaj, jak się jedzie po tej drodze przy której jest Tesla, w stronę Warszawy - tam troszeczkę dalej, jakieś 100 metrów - są płyty betonowe. Na ile lepiej (bo zakładam że będzie lepiej

) tłumi takie nierówności. No i przed samą Teslą jest taki idiotyczny próg, przed którym trzeba zwalniać. Jak przetestowałem starego Y tam, to niemiłosiernie łupało coś z tyłu.
No i po jeździe testowej. Udostępniono mi wersję Launch na 19-calowych felgach (dziwne połączenie bo przecież Launch-e były na 20-kach..). Poniżej kilka moich bardzo subiektywnych refleksji.
Auto generalnie jest bardziej "miękkie". Począwszy od materiałów wykończeniowych, skończywszy na zawieszeniu. Jedyne co jest twardsze w porównaniu z poprzednikiem to koło kierownicy. Co mi akurat się średnio podoba, bardzo lubię tę miękkość w mojej TMY. Jeśli chodzi o ogólne wrażenia z jazdy to najbardziej czuć różnicę w zawieszeniu. Powyższe nierówności, o które prosił
@umcus pokonał znacznie delikatniej i z mniejszym hałasem. Hałas jednakże był. Na tym progu przed Teslą w obu przypadkach było łupnięcie. W Juniperze wyraźnie cichsze oraz zauważalnie mniej "rzuciło" autem. Zwykłe nierówności na drodze pokonuje się zdecydowanie bardziej kulturalnie, wręcz przyjemnie się przejeżdża przez torowisko, jednak nie tak płynnie jak w TM3HL. Akurat niedawno miałem okazję się takim przejechać to jeszcze pamiętam ;-) W każdym razie różnica w sztywności między starą TMY a nową jest spora. Natomiast nie jest to miękkie auto. Wciąż czuć sztywność oraz nie ma tendencji do bujania. Nawet przy maksymalnym przyspieszeniu a przecież dostałem wersję z silnikiem rakietowym (z boostem), 4.3s do setki. Co do głośności to szału nie ma. Tzn. prawdopodobnie jest ciszej ale nie jest to "cisza jak makiem zasiał". No ale ja akurat uważam, że w dotychczasowej TMY już jest dość cicho. W Juniper przy wyższej prędkości (tak powyżej 110 km/h) robi się znacznie głośniej, podobnie jak w obecnej TMY. Reasumując, przesiadając się z auta spalinowego zapewne będzie efekt WOW. Przesiadając się ze starej TMY.. chyba ciszej. Co do sławnej na cały kraj dźwigni kierunkowskazów to działała wzorowo. Specjalnie pojechałem przez kilka rond i nie było ani jednej pomyłki. Zawsze kierunek się wyłączał po zjechaniu z ronda. Ale może ja coś źle robię, że ona działa? Wracając już swoim autem zauważyłem podobne zachowanie. Może coś w międzyczasie zmienili w sofcie? Audio gra bardzo przyjemnie, na pewno nie gorzej. Może trochę lepiej, może tak samo.
Wg mnie auto faktycznie jest lepsze od poprzednika i nie widać żeby cokolwiek sknocili. Cieszą takie drobiazgi jak np. lepsze umiejscowienie pasa bezpieczeństwa kierowcy (Obecnie u mnie biegnie trochę za blisko szyi co potrafi wkurzać). Bardziej przemyślane uchwyty na napoje z gumowymi trzymaczami. Lepsza organizacja bagażnika wraz z półką, którą można schować pod podłogą. Itd. itp.
Juniper na tyle mi się spodobał, że pomyślałem żeby zostawić moją TMY a zabrać tego testowego do domu.. Ale nie poszli na to. Bez łaski, zamówię sobie ;-)
