Co ma hamowanie regeneracyjne do stabilności w zakrętach ?
A dlaczego nie jeździ się w zakręcie na wciśniętym sprzęgle? Po za tym jesteś w stanie dużo łatwiej zmienić balans auta. W spalinowych wystarczy hamowanie silnikiem, więc tutaj wystarczyłby minimalny regen.
To nie ma znaczenia na publicznej drodze, tylko na publicznej drodze możliwość wyłączenia ESP nie ma również znaczenia... No i do tego w Tesli jest taki efekt że jak puścisz gaz w trybie tego niewydarzonego "driftu" od enhance to jedziesz jak na sprzęgle, ale jak delikatnie dodasz gazu to jest moment w którym auto jednak trochę hamuje silnikiem elektrycznym - coś jakbyś redukował bieg bez dobrego dobrego dobrania obrotów, strasznie to irytujące.
Z innych wkurzających rzeczy to nie działa u mnie tryb rwd. Owszem odłącza przedni silnik ale auto przechodzi w tryb awaryjny, wyświetla się żółwik i na tylny stator podaje tylko jakoś promil mocy - dynamika jak w skodzie w gaziutku - zgłaszałem to - odpowiedź "u nas działa, a nie mamy każdej możliwej wersji Tesli żeby to naprawić"... Dlatego tak średnio to polecam

są i jeszcze cechy własne Tesli które to pogarszają - fabryczne hamulce w Y i 3 to jakieś nieporozumienie. Owszem jak jest regen to jest spoko, nawet przy dynamicznej jeździe, ale jak wyłączyć zupelnie regen to jest niebezpieczne nawet jadąc po publicznej drodze bo siła hamowania to żart - hamulce naprawdę są za słabe na masę auta, łatwo się przegrzewają i co najgorsze jak już wyłączysz ten ESP i chcesz poszaleć to okazuje się że brake bias jest strasznie na przód co tylko pogarsza sytuację (chociaż to jest zrozumiałe w każdej innej sytuacji - regen hamuje w większości tyłem więc w normalnej sytuacji to ma sens, ale przy wyłączonym regenie jest dramat)