Tesle 3 i Y produkowane w chinach dostały nowe baterie. Szału nie ma.

abes99

Posiadacz elektryka

EU07

Zadomawiam się
Szału nie ma, ale pasuje do koncepcji Junipera, czyli bezpiecznego liftingu udanego modelu, w której mamy zasadniczo to samo auto, tylko bardziej dopracowane w najważniejszych punktach. Mimo wszystko trochę kwaśna sytuacja, że pół roku po premierze robią lifting liftingu, i to kluczowego podzespołu. Nawet jeśli różnica nie jest spektakularna, to mogliby dać lepszą baterię na start.
 

EU07

Zadomawiam się
W necie piszą, że to zasadniczo ta sama technologia, tylko pojemność 1 ogniwa wzrośnie z 5000mAh do 5300mAh. Znowu - lifting, usprawnienie, bez rewolucji.
 

Iktorn

Zadomawiam się
Pytanie czy i jak zmieni się krzywa ładowania.
O ile nie podoba mi się pas świetlny Jupitera i parę innych zmian, to jeśli z baterii i lifta dałoby się uzyskać co najmniej 10% zasięgu + lepsze ładowanie to bym nie narzekał.
Wiem, mamy duże oczekiwania, ale porównując np. do koreańczyków (Ioniq 5, EV6) to tam też zmiana nie jest jakaś wielka.
 

Namtih

Zadomawiam się
Większa zmiana szykuje się w przyszłych wersjach 6 i 7 miejscowych ( 15cm dłuższa) tam już można by wsadzić większy pakiet baterii.. I w zasadzie zasięg połączony z wydajnością to jedyne w czym tesla może mieć przewagę i powalczyć jeszcze trochę obecnymi modelami ( 3 i Y reszta to trupy technologiczne nie warte swojej ceny) W innych aspektach poza infotainmentem konkurencja odleciała i to w dobrym tego słowa znaczeniu..
 
Top