Odstępstwa od nieskazitelnie białego wnętrza to, moim zdaniem, dwie oddzielnie sprawy:
a) brud pospolity,
b) barwniki spodni typu blue jeans.
Ad. a) tu akurat jest prosto, temat jest opisany i wyczerpany w 100% pozytywnie.
Ad. b) barwniki to nie brud, ale i tak chcemy je usunąć z naszych białych foteli. Moim zdaniem przy pomocy sposobów dotyczących punktu "a" problem jest prawie rozwiązany.
Oczywiście dla perfekcjonistów, niczym drzazga pod paznokciem, pozostaje kwestia tego małego "prawie".
Chyba mam rozwiązanie. Testuję je na "organizmie żywym" już drugi miesiąc. Efekty pozytywne są. Negatywnych brak.
Niedługo podzielę się spostrzeżeniami. Nikogo nie będę namawiał do naśladownictwa, ale będzie: dostępnie, tanio, szybko i skutecznie.
Szach-mat przebarwienia po spodniach
