Hue Zarri
Posiadacz elektryka
Witam,
Przydarzyło się i mi, usterka która była już opisywana przez Bronka i Bartosza, których to wiedza pomogła mi szybko zorientować się w temacie. Za to dziękuję, w końcu forum pomogło.
Otóż, auto nagle zaczęło skrzypieć przy nierównościach oraz przy skręcaniu kołami. Szybko okazało się że coś nie halo z prawym frontem.
W jednym z wątków, Bartosz wrzucił filmik jak w domowych warunkach można serwisować wylany smar na kuli sworznia i wahacza, to mnie nakierowało. Wspominał też że Tesla Serwis powinna to ogarnąć na gwarancji do 50k km na liczniku.
Wysłałem zgłoszenie do Tesli i podesłałem link z filmem. Mam na liczniku 41k km więc liczę że będzie to ujęte gwarancją ale dowiem się pewnie o tym dopiero na miejscu. Wysłałem też maila ale jeszcze odp nie otrzymałem.
Pytanie czy przez te kolejne 10dni jeździć czy lepiej być wstrzemięźliwym
Pozdrawiam
Przydarzyło się i mi, usterka która była już opisywana przez Bronka i Bartosza, których to wiedza pomogła mi szybko zorientować się w temacie. Za to dziękuję, w końcu forum pomogło.
Otóż, auto nagle zaczęło skrzypieć przy nierównościach oraz przy skręcaniu kołami. Szybko okazało się że coś nie halo z prawym frontem.
W jednym z wątków, Bartosz wrzucił filmik jak w domowych warunkach można serwisować wylany smar na kuli sworznia i wahacza, to mnie nakierowało. Wspominał też że Tesla Serwis powinna to ogarnąć na gwarancji do 50k km na liczniku.
Wysłałem zgłoszenie do Tesli i podesłałem link z filmem. Mam na liczniku 41k km więc liczę że będzie to ujęte gwarancją ale dowiem się pewnie o tym dopiero na miejscu. Wysłałem też maila ale jeszcze odp nie otrzymałem.
Pytanie czy przez te kolejne 10dni jeździć czy lepiej być wstrzemięźliwym
Pozdrawiam