Moim zdaniem te matrixy działają idealnie. Codziennie pokonuję parę kilometrów w warunkach, w których się załączają, dobrze doświetlają drogę i pobocza, nikt jeszcze nie mrugał i na ile jestem w stanie to ocenić z mojej pozycji za kierownicą - nie miał takich powodów.
Automatyczne długie w samochodach którymi jeździłem były nieużywalne, bo opóźnienie wyłączenia świateł drogowych trwało zbyt długo (staram się wyłączać światła zanim zdążę kogoś oślepić). Zresztą przełączenie drogowe/mijania jest na tyle mało absorbującym zajęciem, że nie widzę specjalnej użyteczności.
Dla mnie masakra, to chińskie HUD/LED zamontowane w złomie, często pod matowym kloszem świecące dokładnie wszędzie, tylko nie na drogę. Zresztą pod takim mlecznym kloszem, to nawet zwykłe halogeny potrafią oślepiać.
Co do wycieraczek, przez 900 km raz przetarły czystą i suchą szybę. Może to kwestia świeżej szyby.