Jako że zbliża się 2 lata od nabycia auta, przebieg prawie 40 tys km, przeprowadziłem test który miał mi odpowiedzieć jak to jest z moim autem.
Ładowanie w ciepłym garażu (12-16 stopni C), używając WallBox.
Zrobiłem trasę 316 km, w połowie drogi krajowe i A/S, prędkość teoretycznie limit+10, praktycznie jak to w życiu 😉.
Temperatura 5 stopni C, przelotne opady, miejscami silny wiatr, klimatyzacja 22 stopnie, fotele grzanie auto, 3 dorosłe osoby w aucie.
Zużyłem 89% baterii, czyli teoretycznie dla takiej jazdy miałbym zasięg max 355 km.
Auto pokazało zużycie 178W/km.
Realnie było to:
196W/km zużytej energii akumulatora.
204W/km energii dostarczonej do auta.
Przekłamanie wskazań licznika energii zużytej to 10% (strata na ładowaniu u mnie w domu wynosi 4% przy prądzie ładowania 8A).
Z obliczeń ilości realnie ładowanej energii i procent pokazywanych przez auto wynika, że po prawie 2 latach i 40000 km przebiegu mam dostępne w akumulatorze 69,6 kWh.
Zasięg na liczniku dla 100% to 502 km.
Ładowanie w ciepłym garażu (12-16 stopni C), używając WallBox.
Zrobiłem trasę 316 km, w połowie drogi krajowe i A/S, prędkość teoretycznie limit+10, praktycznie jak to w życiu 😉.
Temperatura 5 stopni C, przelotne opady, miejscami silny wiatr, klimatyzacja 22 stopnie, fotele grzanie auto, 3 dorosłe osoby w aucie.
Zużyłem 89% baterii, czyli teoretycznie dla takiej jazdy miałbym zasięg max 355 km.
Auto pokazało zużycie 178W/km.
Realnie było to:
196W/km zużytej energii akumulatora.
204W/km energii dostarczonej do auta.
Przekłamanie wskazań licznika energii zużytej to 10% (strata na ładowaniu u mnie w domu wynosi 4% przy prądzie ładowania 8A).
Z obliczeń ilości realnie ładowanej energii i procent pokazywanych przez auto wynika, że po prawie 2 latach i 40000 km przebiegu mam dostępne w akumulatorze 69,6 kWh.
Zasięg na liczniku dla 100% to 502 km.