Bronek
Pionier e-mobilności
Kazdy wieje z kasą różne strony... To sprawa każdego z nas. Gdybym miał 1/2 lat co mam, to pewnie miałbym szersze horyzonty (takie były i się spełniły) , wraz z upływem czasu widzenie robi mi się tunelowe i zakres potrzeb maleje, do niezbędnych albo spełniających marzenia.
Nie mogę latać, nie lubię żeglować, to sobie pojeżdżę.
Światełko na końcu tego tunelu widziałem, więc wiem, że jak nie teraz to kiedy. Nie mam już zoobowiązań, obowiązków i wielkich potrzeb zostało tylko korzystać, więc korzystam, póki można.
Trzeba pamiętać iż lada moment i mimo wszystko, nawet w Kołobrzegu, przy wiatrach zachodnich picie płynu Lugola może nie wystarczyć. Priorytety się zmienią, zabawa skończy. Mam nadzieję że zakup Xsa to nie jest jak gra orkiestry na Titanicu?
Nie mogę latać, nie lubię żeglować, to sobie pojeżdżę.
Światełko na końcu tego tunelu widziałem, więc wiem, że jak nie teraz to kiedy. Nie mam już zoobowiązań, obowiązków i wielkich potrzeb zostało tylko korzystać, więc korzystam, póki można.
Trzeba pamiętać iż lada moment i mimo wszystko, nawet w Kołobrzegu, przy wiatrach zachodnich picie płynu Lugola może nie wystarczyć. Priorytety się zmienią, zabawa skończy. Mam nadzieję że zakup Xsa to nie jest jak gra orkiestry na Titanicu?