Te około 530 km to zasięg wg amerykańskiego EPA a nie WLTP. Jak pisałem - dla YLR mam homologację z WLTP 655 km - i tak naprawdę da się osiągnąć taki wynik, testy na youtube to potwierdzają, tak jak da się przejechać ~300 km Leafem 40 kWh. Ale oczywiście to nie jazda na codzień.
Co do silnika - co innego jak auto nie ma silnika z przodu (są mniejsze opory, koła się tylko toczą - w uproszczeniu), a co innego jak auto ma silnik z przodu. Bo mimo iż wyłączony, to on jest, kręci się i ma swoje opory. Więc czy ten silnik wyłączy S3XY czy Tesla po prostu nie włączy - to jest to samo. I dlatego nie ma mowy o zwiększeniu zasięgu.
Zwiększenie zasięgu może być tylko wtedy - i na tym m.in. bazuje S3XY, jak to w dzisiejszych czasach podając półprawdę, niepełną prawdę itd. - jak np. cały czas jeździsz z pedałem przyśpieszenia do podłogi, ale jednocześnie wyłączysz przedni silnik S3XY. To wtedy jak sądzę zasięg będzie większy - choć wiadomo, że on i tak będzie topniał w oczach. Ale takie założenie, choć po części prawdziwe - jest bez sensu w kontekście jazdy.
Będziesz niszczył tylne opony, co w AWD praktycznie nie występuje (wyszarpywał bieżnik, najwięcej w zimówkach i całorocznych, ale w letnich też) i będą problemy z trakcją.