skolima
Zadomawiam się
https://archive.is/20240301162647/h...na-ceo-ted-ogawa-us-ev-demand-will-be-30-2030 (autonews.com, mirror bez paywalla)
Ale sprawa ucichla wiec albo zrobili aktualizacje albo zwyczajnie slaba seria 12V.Jak rano będę chciał pojechać do pracy i nic z tego bo 12V leży to tak - skreślam takie auto. Wymiana na nowy nawet za 5tys nic nie da, bo najnormalniej w świecie te akumulatory są zbyt rzadko ładowane. A z pustego to i Salomon…
Ale to dowody anegdotyczne są. Bo ja znam Avensisa, który nakulał ponad 300 kkm bez wymian pozaeksploatacyjnych oraz Laguny, które w pełni zasługiwały na laur królowej lawetNie wiemy, czy to jedyny problem który trapi te auta. Powiem tyle - moja siostra miała służbowego Avensisa D4D. To było jej jedyne auto służbowe, które tyle razy było w serwisie. Miała wymieniony silnik. DWUKROTNIE. Nawet królowa lawet od Renault nie powodowała tyle problemów co Toyota. Więc mam swoje zdanie odnośnie bezawaryjności Toyoty.
No o tym silniku sporo zlego slyszalem, choc sasiad mial takiego z przebiegiem 640kkm i nigdy nic nie robil przy silniku.Nie wiemy, czy to jedyny problem który trapi te auta. Powiem tyle - moja siostra miała służbowego Avensisa D4D. To było jej jedyne auto służbowe, które tyle razy było w serwisie. Miała wymieniony silnik. DWUKROTNIE. Nawet królowa lawet od Renault nie powodowała tyle problemów co Toyota. Więc mam swoje zdanie odnośnie bezawaryjności Toyoty.
Te rankingi też na pewno są „dowodem anegdotycznym”. To w sumie ciekawe jak niektórzy na siłę deprecjonują argumenty, które są w kontrze do ich tezy. Rankingi zafałszowane, dowody anegdotyczne, etc. Polecam książkę „Metoda czarnej skrzynki”. Warto.Ale to dowody anegdotyczne są. Bo ja znam Avensisa, który nakulał ponad 300 kkm bez wymian pozaeksploatacyjnych oraz Laguny, które w pełni zasługiwały na laur królowej lawet
Zwracam uwagę, że odniosłem się do Twojej wypowiedzi nie zawierającej odniesienia do rankingu, a do opisywanego konkretnego przypadku. Oczywiście, że rankingi biorą się skądś i nie neguję tego, że współczesne auta Toyoty nie są niezawodne jak choćby stare modele i mogą sprawiać zaskakująco wiele trudności.Te rankingi też na pewno są „dowodem anegdotycznym”. To w sumie ciekawe jak niektórzy na siłę deprecjonują argumenty, które są w kontrze do ich tezy. Rankingi zafałszowane, dowody anegdotyczne, etc. Polecam książkę „Metoda czarnej skrzynki”. Warto.
No tylko takie właśnie przypadki tworzą rankingi. Jasne że nie jedna sztuka, ale z tego co mi wiadomo to 2,2 D4D sypały się nagminnie, więc to nie jakiś odosobniony przypadek. A książkę i tak polecamZwracam uwagę, że odniosłem się do Twojej wypowiedzi nie zawierającej odniesienia do rankingu, a do opisywanego konkretnego przypadku. Oczywiście, że rankingi biorą się skądś i nie neguję tego, że współczesne auta Toyoty nie są niezawodne jak choćby stare modele i mogą sprawiać zaskakująco wiele trudności.