@Łukasz Bigo - chyba temat do poruszenia przez media się wyklarował... Możemy prosić o interwencję?
Przy interwencji warto mieć propozycję.
Dużo ryzyk zostałoby wyeliminowanych gdyby weksel miał wpisaną kwotę dotacji. Np ktoś bierze 18, 30, 40 tys to na taką kwotę wystawia się weksel.
Czyli niech już sobie fundusze nie wymyślają kosztów pieniądza - bo ich nie ponoszą. Nierozdysponowane pieniądze nigdy nie trafią do Polski.
Zamiast weksla mogłaby być też gwarancja bankowa. Prosta procedura bez chodzenia po notariuszach. Gwarancja bankowa musi mieć limit, bo banki są mądre i nie dają bez limitu!
Dla funduszu gwarancja bankowa o tyle jest lepszą niż weksel, bo mają wtedy wszystko elektronicznie i nie musieliby wdrażać procedur postępowania z fizycznymi dokumentami wekslowymi.
Mieliby też taniej bo gwarancja bankowa wygasa z datą X i po sprawie. W przypadku weksli oczywistym jest, że sprawa się nie kończy, weksle trzeba zwrócić!
Są też narażeni na procesy w przypadku niewydania weksli i koszty tej samej procedury po zakończeniu okresu - choć kosztami to przypuszczam urzędnicy się nie przejmują.
Wyeliminowanie weksla (gwarancja bankowa) lub jego limitacja (18/30/40) zmniejszy dodatkowo ryzyko działalności funduszu i odpowiedzialności w sytuacjach gdy zdarzyłoby się, że np: jakiś szantażowany urzędnik te weksle opchnął chłopakom z miasta, czy wziął teczkę papierków odchodząc na emeryturę.
Weksel in blanco to czyste zło!