No nie wiem, dla mnie to takie pocieszanie się dziadków. Na trasie 100km pomiędzy jazdą z prędkością 100km/h a 120 km/h jest aż 10 minut różnicy, pomiędzy 100 a 140 już 18 minut, więc godzina a 42 minuty to sporo, jadąc 500 km nad morze różnica w przyjeździe to 1.5h - wcale nie tak mało.
Dla mnie autostrady są po to żeby się szybko przemieszczać, jeżeli można 140 to lecimy 140. Tyle że w przypadku BEV to się nie sprawdza bo musimy ładować wtedy co chwila i częściej, więc cały zysk z szybkiej jazdy idzie w piach. Ale wolałbym móc tyle lecieć niż jak teraz tak nie móc.
Oczywiście dywagacje bez znaczenia po mieście oraz 20km obwodnicy miejskiej

To naturalna dżungla BEV.