Wrażenia z jazdy w trasie

Michal

Moderator
Niedawno byłem na piwie z kumplami ze studiów i zostałem trochę napadnięty przez jednego z nich na temat "tych elektryków". Niestety powtórzył większość zabobonów, a w życiu bym się po nim nie spodziewał takich durnot. Wie, że jeżdżę EV od 2,5 roku i pierdzieli, że baterie padają, lądują na wysypiskach, w garażach strach trzymać, bo się palą, prunt z wungla... no szok normalnie. Jeszcze żeby to było spotkanie po studiach humanistycznych, to bym zrozumiał, ale po fizyce?! Ehhh...
Dobrze wyszło, że musiałem lecieć na ostatni pociąg, do domu, bo źle by się to chyba skończyło (wóda + durnoty).
 

itguy

Posiadacz elektryka
spoko, ja tam nie zwracam uwagi aż tak na detale, nie ma widocznego szarego spota, który lekko rzucał się w oczy, teraz na biało kompletnie nie widać tego, chyba że wiesz gdzie szukać.
jasne, grunt żeby nie rdzewiało bo wtedy będzie widać z daleka, ale może jakiś podkład dali pod tą zaprawkę. Chyba że tylko samą bazą zapaćkali
to wtedy po roku ta łatka sama zejdzie i jeszcze będzie korozja. Wiem bo miałem identycznie zrobioną naprawę w "serwisie" skody jak obierałem nowe auto. Po drugiej zimie w koło tego miejsca fabryczny lakier się podnosił i były purchle, ale wtedy pojechałem do lakiernika i ogarnęli tak że po nawet 6 latach dalej nic się nie dzieje
 

mm-tesla

Posiadacz elektryka
Niedawno byłem na piwie z kumplami ze studiów i zostałem trochę napadnięty przez jednego z nich na temat "tych elektryków". Niestety powtórzył większość zabobonów, a w życiu bym się po nim nie spodziewał takich durnot. Wie, że jeżdżę EV od 2,5 roku i pierdzieli, że baterie padają, lądują na wysypiskach, w garażach strach trzymać, bo się palą, prunt z wungla... no szok normalnie. Jeszcze żeby to było spotkanie po studiach humanistycznych, to bym zrozumiał, ale po fizyce?! Ehhh...
Dobrze wyszło, że musiałem lecieć na ostatni pociąg, do domu, bo źle by się to chyba skończyło (wóda + durnoty).
Ludzie nie mają pojęcia o pewnych rzeczach, tak samo jak o polityce, jeden rabin powie, że 800+ jest super, a drugi powie, że nie. Jeden wie, że zwiększą się podatki przez to, a drugi ma to gdzieś, bo żyje z zasiłków. Przekonywać też nikogo nie zamierzam.

Z mojej perspektywy... Byłem zafascynowany elektrykami, kilka lat temu nie kupiłem - bo pierwsze wersje samochodów zawsze się psują mocniej, infry nie było, nie wiadomo było jak z awaryjnością i bateriami. Dzisiaj z wiedzą z tych kilku lat, bez problemu zdecydowałem się na zakup: infra jest, samochody nie psują się, baterie wcale się tak nie degradują jak wszyscy mówią, jak się dobrze pokombinuje to suma sumarum wychodzi taniej niż spalinówka.

U mnie rachunek był prosty: kupić gwiazdę za 250k, gdzie później trzeba wymieniać przez 10 lat pół podzespołów, uzupełniać płyny, dbać o jakość paliwa - jednym słowem dołożyć kolejne 100k itd., czy kupić elektryka za 250k z komputerem, który ma aktualizacje i nowe możliwości co kilka miesięcy i nie martwić się rozrządami, paskami, olejami, filtrami, dpfami, hamulcami, cewkami, akumulatorem.

Już o osiągach i przyśpieszaniu nie wspominając, bo przesiadając się ze 110 konnego suv'a to przepaść, z tą różnicą, że jak chce spod świateł zrobić 70km/h w 3s to nie zwracam na siebie uwagi wydechem w promieniu 500m :)
 

mm-tesla

Posiadacz elektryka
jasne, grunt żeby nie rdzewiało bo wtedy będzie widać z daleka, ale może jakiś podkład dali pod tą zaprawkę. Chyba że tylko samą bazą zapaćkali
to wtedy po roku ta łatka sama zejdzie i jeszcze będzie korozja. Wiem bo miałem identycznie zrobioną naprawę w "serwisie" skody jak obierałem nowe auto. Po drugiej zimie w koło tego miejsca fabryczny lakier się podnosił i były purchle, ale wtedy pojechałem do lakiernika i ogarnęli tak że po nawet 6 latach dalej nic się nie dzieje
może masz racje, podjadę kiedyś po drodzę do lakiernika.
 

elektryk

Pionier e-mobilności
Niedawno byłem na piwie z kumplami ze studiów i zostałem trochę napadnięty przez jednego z nich na temat "tych elektryków". Niestety powtórzył większość zabobonów, a w życiu bym się po nim nie spodziewał takich durnot. Wie, że jeżdżę EV od 2,5 roku i pierdzieli, że baterie padają, lądują na wysypiskach, w garażach strach trzymać, bo się palą, prunt z wungla... no szok normalnie. Jeszcze żeby to było spotkanie po studiach humanistycznych, to bym zrozumiał, ale po fizyce?! Ehhh...
Dobrze wyszło, że musiałem lecieć na ostatni pociąg, do domu, bo źle by się to chyba skończyło (wóda + durnoty).
Wg mnie punkt krytyczny został przekroczony i nie ma już odwrotu - będzie jak z panelami, jeszcze kilka lat temu była gadka, że to bez sensu, nie ten klimat, itd, a teraz co druga chałupa na wsi obłożona panelami i wyścigi kto zainstaluję więcej :-D
 

Michal

Moderator
Tylko z panelami, to akurat już za późno i jak się nie ma dużych odbiorników to za rok, wszyscy którzy teraz instalują, będą w dupie przy stawkach godzinowych :p
Poza tym ja się nie dziwię mojemu ojcu albo wujkowi (obaj 70+). Dziwię się gościowi w moim wieku z podobnym wykształceniem.
 

elektryk

Pionier e-mobilności
Tylko z panelami, to akurat już za późno i jak się nie ma dużych odbiorników to za rok, wszyscy którzy teraz instalują, będą w dupie przy stawkach godzinowych :p
Poza tym ja się nie dziwię mojemu ojcu albo wujkowi (obaj 70+). Dziwię się gościowi w moim wieku z podobnym wykształceniem.
To tylko pokazuje, że wykształcenie nie ma znaczenia w starciu z propagandą. Ludzie oszczędzają energię nie myśląc i opierając się na zaufaniu do mediów różnego rodzaju. Takie mity powtarzane są przez ekspertów z prasy motoryzacyjnej, także dlaczego mieliby im nie wierzyć?

Co do paneli to zadziała rynek, zaraz pojawią się odbiorniki energii wykorzystujące niską cenę i balansujące sieć.
 

Michal

Moderator
Co do paneli to zadziała rynek, zaraz pojawią się odbiorniki energii wykorzystujące niską cenę i balansujące sieć.
"Zaraz" to raczej nie, bo w Kalifornii mają ten problem już od lat i niewiele się z tym dzieje.
 

Chris

Posiadacz elektryka
Bez gwiazdy nie ma jazdy.
Tez miałem taką dewizę, ale kupiłem Teslę…
Gwiazdami też jeszcze jeżdżę, bo Żona nie chce mi pożyczać Tesli 😉😀🤣
Tak to jest, nasze żony bujają się nowymi Teslami, a my biedne chłopaki musimy się tłuc jakimiś firmowymi wielkimi busami, merciapami, czy nędznymi beemkami... Nie ma wyjścia Panowie, trzeba powiedzieć stop "przemocy" domowej, dać jasno do zrozumienia żonie, że będziemy jeździć Teslą kiedy MY chcemy, a nie kiedy żona nam pozwoli........i kupić drugą;) . Ja tak zrobiłem, czas na was:).

BTW Mówię do żony - Kochanie jak odbiorę tą białą z białym środkiem, to będziesz mogła sobie wybrać, które kolory bardziej Ci pasują, bo mi jest wszystko jedno. Jak myślisz, którą będziesz jeździć?

Odp. Tą, która akurat będzie więcej naładowana

ach te żony...;)
 

elektryk

Pionier e-mobilności
"Zaraz" to raczej nie, bo w Kalifornii mają ten problem już od lat i niewiele się z tym dzieje.
Oj tam nie doceniasz słowiańskiej kreatywności ;-)

Ja od pewnego czasu analizuje rynek używanych kart RTX 3090 oraz obecnie 4090 z 24 GB RAM i zastanawiam się nad produkcją odbiorników 4x RTX do uczenia maszynowego - taki odbiornik ciągnie 1.5kW i mam możliwość sterowania poborem dosyć dynamicznie w zależności od cen rynkowych - odbiornik można wystawić na takie platformy aukcyjne jak vast.ai albo nawet stworzyć własną. Dawniej trendy było kopanie krypto teraz Large Language Models.
 
Top