Wodór może powstać w reakcji metali z akumulatorów z wodą, lub na skutek elektrolizy.
Samorobka spoko ale na zewnatrz np koło instalacji na gruncie; nawet firmowy magazyn z palną baterią też dałbym na zewnątrz i to niekoniecznie na elewacji domu. Dopiero baterie typu Na-Ion kompletnie niepalne można sobie wsadzić do środka.
Zapłacą za te baterie?
Nie bardzo jestem w temacie po co komu magazyn jak nie jest off-line.
Ja wiem czy te palące się elektryki przeładowały się. Raczej przegrzały.
Ja nie jestem offline, chętnie skorzystałbym z magazynu ale taniego bo jestem na starym prosumencie mam 14.5kwp a bede chcial zwiekszyc do 20kwp a przy 20kwp 70% zwrotu to przepada mi rocznie nawet 6MW, poza tym mam też backup. Magazynu nie zgłaszałbym do ZE więc nikt nie musi go odbierać, poza tym magazynowanie energii nie wymaga żadnego dopuszczenia lub certyfikacji.
Ma to do wiatraka, że niekoniecznie 'operator' ma co odbierać o czym pisano.
