Pytanie - czy ktoś z was podróżował do Finlandii przez kraje bałtyckie? Wybieram się na działeczkę kawałek za Helsinki, wstępnie postanowiłem sobie zaplanować trasę 'po taniości' żeby przekonać się czy da radę jeszcze tanio podróżować elektrykiem. Na wakacjach mi się nie spieszy więc podróżowanie zgodne z limitem prędkości lub trochę poniżej jest dla mnie akceptowalne, ładowarki 50kW też. Wstępny plan to trasa:
Warszawa - Kalvarija (Litwa) 320 km - ładowarka 50kW (darmowa)
Kalvarija - Pasvalys (Litwa) 251 km - ładowarka 50kW (darmowa)
Pasvalys - jedna z ładowarek na Łotwie przed granicą z Estonią, około 200 km, operator e-mobi (has.to.de.gmbh), 50kW (0,17 euro za minutę czyli około 0,2 eur / kWh)
granica z Estonią - Tallinn lub Helsinki, około 200-220 km, preferowana ładowarka Lidl w Helsinkach 30kW (darmowa)
Tallinn/Helsinki - działeczka około 150 km, ładowanie z gniazdka (0,09 eur / kWh)
Oczywiście jak to z każdym planem - zawsze może coś się wysypać i warto mieć alternatywę. Jak patrzę na plugshare to na Litwie nie będzie problemów, ładowarki są co chwila, większość darmowa tak więc jak nie na jednej to na kolejnej. Na Łotwie jest sporo ładowarek wymienionego e-mobi ale na mapie plugshare w tej chwili wszystkie oznaczone są jako nieczynne, o tyle dziwne że na stronie operatora zaznaczone są na zielono czyli chyba powinny działać. Największy problem robi się w Estoni gdzie według plugshare z CCS to tragedia, na trasie od granicy do Tallinna nie ma żadnej ładowarki, jedynie kilka Type2 w jednym mieście. Tuż przed Tallinnem jest IKEA z 10 darmowymi złączami Type2 i w samym mieście dosłownie cztery CCS (w tym dwa przy salonach samochodowych) i kilka Type 2. Dopiero Helsinkach jest tego dużo.
Macie może jakieś doświadczenia z przejazdem przez Łotwę i Estonię? Rzeczywiście jest tak słabo jak pokazuje plugshare?