Henryk1957
Zadomawiam się
No to przy takich założeniach, jeżeli wyliczają BYD Surf po 2 latach na 62 tys. to ja bym brał u nich wynajem, czy jak to się tam nazywa, sam sprawdził jak się auto zachowuje przez ten okres jazdy i gdyby nic innego się nie pojawiło, a dobrze jeździło to wykupił za te 62 tys. zł uznając że parę tysięcy PLN mnie nie zbawi i to niska cena za mój spokój i ewentualną możliwość bezstresowego "wyjścia" z chińczyka jakby co.Dlatego mocno wolałbym najem, ale najchętniej taki z dojściem do własności w razie czego, ale bez jakichś wielkich strat.