Zasięg autostradowy w upały dla Long Range

newbe

Posiadacz elektryka
Witam!
W zeszły weekend po czas upałów przwtestowaliśmy z żoną zasięg autostradowy 140 km/h naszej M3 LR E5D na 330 km, a nowszej E3LD oszacowałem na ponad 350 km.
Wnioskuję że już nie gorzej niż w moim benzyniaku gdzie nie mogłem przy 140 km/h dojechać do Warszawy bez tankowania...
Czy to dużo czy już w porządku?
Chętnie bym przetestował inny elektryk albo nawet porównał w zabiegu autostradowym inny jakby kto był chętny.
 

Bartosz

Pionier e-mobilności
Witam!
W zeszły weekend po czas upałów przwtestowaliśmy z żoną zasięg autostradowy 140 km/h naszej M3 LR E5D na 330 km, a nowszej E3LD oszacowałem na ponad 350 km.
Wnioskuję że już nie gorzej niż w moim benzyniaku gdzie nie mogłem przy 140 km/h dojechać do Warszawy bez tankowania...
Czy to dużo czy już w porządku?
Chętnie bym przetestował inny elektryk albo nawet porównał w zabiegu autostradowym inny jakby kto był chętny.
Nie wiem jakim autem przedtem jeździłeś, ale ja mając Citroena C5 w benzynie nie wiem jakbym nie cisnął na autostradzie to robiłem bez tankowania dwa razy tyle co Teslą. Co nie zmienia faktu, że do zastosowań prywatnych, zasięg Tesli dla mnie jest do przyjęcia.
 

newbe

Posiadacz elektryka
Nie wiem jakim autem przedtem jeździłeś, ale ja mając Citroena C5 w benzynie nie wiem jakbym nie cisnął na autostradzie to robiłem bez tankowania dwa razy tyle co Teslą. Co nie zmienia faktu, że do zastosowań prywatnych, zasięg Tesli dla mnie jest do przyjęcia.
Hyundai Tucson 2.0 G4GC FWD, skrzynia manualna 5-biegowa. Prędkość maksymalna 167 km/h, 140 km/h to było w okolicach 4300 obrotów, tryb Open Loop i lanie paliwa na maksa, 15l/100 km to było średnio, maksymum 19l... Problem zasięgu jako tako został załatwiony instalacją LPG i do 58 l benzyny dało się dodać 58 l gazu, wtedy zasięg wzrastał do 600 km...
To auto w automacie i AWD spala 20 bez wahań...
 

cooler

Pionier e-mobilności
Coś nie tak z tym Twoim Tussonem było, mam Toyotę Siennę 3.5l 266KM 6 biegów automat i przy 140 spala 10.5-11l. W Warszawie przy spokojnej jeździe zwykle 12-13l. No i Sienna jest duuuuzo większa niż Tusson.
Swoja droga to ja myślałem że to i tak za dużo :( VW polo 2018 1.0 przy 140 pali ok 6l, cisnąć 160lub więcej (idzie o dziwo 180+) wychodzi 7.2
A Tesla 3 LR przy 140 rzeczywiście pokazuje ok 400km zasięgu, zużycie energii jest ok 210-220 W/km więc 350 jest realne. Lecąc expresowka 130-135 zszedłem poniżej 200W/km. Jest nieźle, choć oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia.
 

newbe

Posiadacz elektryka
Coś nie tak z tym Twoim Tussonem było, mam Toyotę Siennę 3.5l 266KM 6 biegów automat i przy 140 spala 10.5-11l. W Warszawie przy spokojnej jeździe zwykle 12-13l. No i Sienna jest duuuuzo większa niż Tusson.
Swoja droga to ja myślałem że to i tak za dużo :( VW polo 2018 1.0 przy 140 pali ok 6l, cisnąć 160lub więcej (idzie o dziwo 180+) wychodzi 7.2
A Tesla 3 LR przy 140 rzeczywiście pokazuje ok 400km zasięgu, zużycie energii jest ok 210-220 W/km więc 350 jest realne. Lecąc expresowka 130-135 zszedłem poniżej 200W/km. Jest nieźle, choć oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Serio, ten typ tak ma. Najpopularniejszych tuning to program zmniejszający zużycie. Ja jeszcze miałem niskie, bo FWD... Klubowiczem byłem 8 lat, wiem jak u innych.
Przy 80 km/h to dało osiągnąć 9 l/100 km. Ale nie przy 140...
 

krist

Posiadacz elektryka
Serio, ten typ tak ma. Najpopularniejszych tuning to program zmniejszający zużycie. Ja jeszcze miałem niskie, bo FWD... Klubowiczem byłem 8 lat, wiem jak u innych.
Przy 80 km/h to dało osiągnąć 9 l/100 km. Ale nie przy 140...
to są uroki benzynowych silników, o tak naprawdę zbyt małej mocy i zapewne 5 biegowej skrzyni. W moim dieslu przy 140km/h jest ok 1500 obrotów o ile dobrze pamiętam (na 9 biegu ;) ) i trasę do Katowic i z powrotem (ok 720km) robię bez problemu bez tankowania, z prędkościami w górnych granicach rozsądku
Teslą ta sama trasa już tak gładko nie idzie, i to mimo że 3km od miejsca gdzie ostatnio kilka razy jeździłem, jest SuC. Trzeba jechac poniżej 130km/h żeby spokojnie dojechać (w lecie, 100-5%) to potem prawie godzina w plecy, z dojazdem do SuC, ładowanie 5-95%, i powrót znowu spokojnie 130 nie więcej, żeby dojechać na oparach.
Dlatego jak czytam że geniusz powiedział ze zasięg powyżej 600km EPA to już nie ma sensu dokładać (czyli max 350-380km w warunkach europejskich na autostradzie, realnie bliżej 300) to się zastanawiam czy on taki mądry , czy jednak nie do końca
 

newbe

Posiadacz elektryka
to są uroki benzynowych silników, o tak naprawdę zbyt małej mocy i zapewne 5 biegowej skrzyni. W moim dieslu przy 140km/h jest ok 1500 obrotów o ile dobrze pamiętam (na 9 biegu ;) ) i trasę do Katowic i z powrotem (ok 720km) robię bez problemu bez tankowania, z prędkościami w górnych granicach rozsądku
Teslą ta sama trasa już tak gładko nie idzie, i to mimo że 3km od miejsca gdzie ostatnio kilka razy jeździłem, jest SuC. Trzeba jechac poniżej 130km/h żeby spokojnie dojechać (w lecie, 100-5%) to potem prawie godzina w plecy, z dojazdem do SuC, ładowanie 5-95%, i powrót znowu spokojnie 130 nie więcej, żeby dojechać na oparach.
Dlatego jak czytam że geniusz powiedział ze zasięg powyżej 600km EPA to już nie ma sensu dokładać (czyli max 350-380km w warunkach europejskich na autostradzie, realnie bliżej 300) to się zastanawiam czy on taki mądry , czy jednak nie do końca
Elon chyba liczy ilość baterii na ilość nadwozi które mogą jego fabryki wyprodukować i nijak nie może znaleźć dodatkowe baterii na pakiety z zasięgiem ponad 800 km WLTP, bobędzie musiał mniej samochodów produkować, no i zastaje gadać takie rzeczy.
Greentheonly zidentyfikował że nawet Model 3/Y mają w oprogramowaniu baterię 100 kW, ale takiej jeszcze długo nie zobaczymy.
Tak też kojarzę że Nissan gadał że zasięg pierwszego Leafa jest całkiem wystaczający dla większości zastosowań...

PS: mój poprzedni samochód nie nadawał sie na autostrady w pewności, ale za to mam adaptację do rzeczywistych zasięgów Tesli Model 3...
 

PanSzatan

Fachowiec
Nie wiem jakim autem przedtem jeździłeś, ale ja mając Citroena C5 w benzynie nie wiem jakbym nie cisnął na autostradzie to robiłem bez tankowania dwa razy tyle co Teslą. Co nie zmienia faktu, że do zastosowań prywatnych, zasięg Tesli dla mnie jest do przyjęcia.
No to ja mam wręcz odwrotnie, prawie każdy z moich poprzednich aut miał porównywalny lub mniejszy zasięg od T3. Z Krakowa do Wawy na pełnym baku nie dojeżdzałem Cayennem, Mustanguem, FX50s, Q60s czy Wranglerem.
 

newbe

Posiadacz elektryka
No to ja mam wręcz odwrotnie, prawie każdy z moich poprzednich aut miał porównywalny lub mniejszy zasięg od T3. Z Krakowa do Wawy na pełnym baku nie dojeżdzałem Cayennem, Mustanguem, FX50s, Q60s czy Wranglerem.
Dziękuję bardzo za cenny komentarz!
Czyli benzyniaki które mają 'kopa' mają porównywalny zasięg... Myślę że nikt nie daje pojemnik na paliwo więcej niż np. 600-700 km w benzyniaku...
Diesel to inny owoc...
 

nolaan

Zadomawiam się
nijak nie może znaleźć dodatkowe baterii na pakiety z zasięgiem ponad 800 km WLTP, bobędzie musiał mniej samochodów produkować, no i zastaje gadać takie rzeczy.
To zależy od tego jak używasz tego samochodu (jakie robisz trasy) - to jest dyskusja trochę jak ze smartfonami. Ja takie trasy robię może raz w roku, więc mnie to nie boli. Jakbym miał dopłacić do takich właściwości np. 30-50k PLN to bym raczej nie wziął.
Analogia smartfonowa wydaje się tutaj dobra - nie są specjalnie zwiększane baterie, tylko coraz krótsze są czasy ładowania. Jeśli będzie lepsza infrastruktura i doładujesz się >= 100kW/h na każdej stacji benzynowej to przestaniesz to kalkulować, tak samo jak w benzyniaku. A gdy to nie jest Twoja praca i nie masz noża na gardle to obstawiam że nie robisz 500-800 km bez przerwy na toaletę/jedzenie. Częstsze, krótsze ładowania i po temacie.
 
Top