ZOE R135 50kWh Intense 2021 <100k - kupilibyście?

Kuba K.

Posiadacz elektryka
Ale nie zabijaj posłańca.....

Dlaczego wg mnie?
To wg ich użytkowników, przynajmniej część tak właśnie jeździ.

I coś musi być na rzeczy, skoro Renault tak łatwo oddaje kasę i bierze auto z powrotem - zazwyczaj walczą do końca....

Nie wiem jak w innych egzemplarzach, mógłby się wypowiedzieć ktoś, kto zapłacił za te systemy i zauważył ich działanie w Zoe.
Tajemnicą poliszynela jest że nie mają ich egzemplarze do kwietnia 2020 i z ostatniego kwartału 2021 z uwagi na brak chipow co zresztą ogłaszał sam Renault.
Pisząc "masz potwierdzenie", bez głębszej analizy przenosisz ten przypadek na resztę sprzedanych aut.
A wszystkim ktorzy mają AEBS na pokładzie życzę by nie musieli się przekonywać o jego istnieniu :D
 

Cav

Pionier e-mobilności
Tajemnicą poliszynela jest że nie mają ich egzemplarze do kwietnia 2020 i z ostatniego kwartału 2021 z uwagi na brak chipow co zresztą ogłaszał sam Renault.
I fakturował za ich posiadanie?
Ta teoria nie trzyma się kupy...
Pisząc "masz potwierdzenie", bez głębszej analizy przenosisz ten przypadek na resztę sprzedanych aut.
To zrób sobie analizę, jak potrzebujesz.....

P.S.
Systemy te zazwyczaj łączą się z tempomatem adaptacyjnym.
On też nie działa w takich przypadkach?
 
Last edited:

Kuba K.

Posiadacz elektryka
P.S.
Systemy te zazwyczaj łączą się z tempomatem adaptacyjnym.
On też nie działa w takich przypadkach?
ZOE nie miało opcji tempomatu adaptacyjnego, nie przeszkadzało mi to dopoki drugim aucie nie miałem tez. Teraz nie wyobrażam sobie kolejnego auta bez tego
 

Cav

Pionier e-mobilności
Ano właśnie.
Ja swoje Zoe ZE40 chciałem zmienić głównie przez brak tych wspomagaczy.
Niczego innego mi w nim nie brakowało, a miało swoje plusy (szybkie ładowanie tanim AC).
 

Cav

Pionier e-mobilności
Wykluczasz jakikolwiek inny użytek niż te dojazdy?
Bo generalnie Zoe da radę, ale w ciężkie mrozy na 200 km może być za mało zasięgu.
I jeśli myślisz o nowym aucie, oraz chcesz czasem pojechać gdzieś dalej, to raczej rzuciłbym się na auto z większą baterią.
 

Kuba K.

Posiadacz elektryka
Tak przeglądam zuzycie u mnie i przy ostrych mrozach wyglada na to ze bateria była by „na styk”.
Gdzie auto by stało w nocy i w pracy?
Zoe nie lubi zimna bardzo. Jazda z cieplejsza bateria zawsze jest oszczędniejsza.
 

vwir

Pionier e-mobilności
przy ostrych mrozach wyglada na to ze bateria była by „na styk”
Tutaj tylko jedno warto wziąć pod uwagę. 52 tygodnie * 5 dni * 200km = 50tys km rocznie. Za - powiedzmy - 3 lata będzie 150tys przebiegu. Na pewno nie obędzie się bez degradacji baterii na poziomie 10-20%. Więc za 3 lata o tyle krótszy dystans przejedzie.
 

Kuba K.

Posiadacz elektryka
Tutaj tylko jedno warto wziąć pod uwagę. 52 tygodnie * 5 dni * 200km = 50tys km rocznie. Za - powiedzmy - 3 lata będzie 150tys przebiegu. Na pewno nie obędzie się bez degradacji baterii na poziomie 10-20%. Więc za 3 lata o tyle krótszy dystans przejedzie.
To będą pojedyncze dni dla których trzeba będzie złapać jakis słupek na 15 minut,
Dużo zależy tez od samej trasy. Na długiej trasie podmiejskiej zima 20kWh jest do zrobienia.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Podejrzewam, że wystarczy tylko zwolnić. Może nawet nie trzeba będzie się podładowywać. Piszę to tylko dlatego, żeby kupujący miał świadomość na co się pisze. A tak naprawdę to najlepiej byłoby podskoczyć do salonu i wypożyczyć takie auto na weekend. Teraz jest w miarę zimno, to można zrobić realistyczny test.
 
Top