Ceramika / folia - czy warto?

gim-kg

Pionier e-mobilności
Trafiłeś w punkt. To zależy jakie kto ma podejście do tematu. Ja dodatkowe zabezpieczenie robię głównie dla SIEBIE. Dla mojego dobrego samopoczucia jak patrzę na zadbany samochód :) O odsprzedaży nie myślę, za 3/ lata zostawię jako drugi samochód jak kupię nowy.
Zamierzam dać folię + powłokę na resztę. Po co? PPF - przód:żeby się nie uszkadzał od kamieni (bo prostu nie ma chłodnicy więc całość pędu powietrza idzie w zderzak), światła żeby się nie piaskowały a przy klamkach, na słupkach piano, progu bagażnika żeby rysy nie były widoczne.
Powłoka - reszta, żeby to łatwiej się myło, powłoka do tego ładnie podkreśla kolor (kupuję czarnego TMY LR). Co ciekawe ostatnio miałem rozmowę z jednym z potencjalnych detalerów który mi powiedział "ja zamiast powłoki na x lat za x kasy, proponuję powłokę standard i robić co roku czyszczenie po zimie i nakładanie podstawowej powłoki ponownie. Co roku będzie Pan miał odświeżony samochód - a wyda Pan te same pieniądze". Mocno się nad tym zastanawiam - dam folię na uszkodzenia a co roku sobie odświeżę samochód.
Na folię PPF https://clif-designs.pl/produkty/ppf-prima-k/ dostałem cenę 6200 brutto na Full Front z podstawową powłoką jak pisałem. Tylko termin dopiero czerwiec, więc nie wiem czy nie pójdę do kogoś innego. Chociaż cena i folia wydają się na prawdę OK.
Każdy robi jak uważa. Jak mi się przód uszkodzi mocno od kamieni to dam do lakierowania i tyle. Mam 47k km, jedno uszkodzenie. To daily car taki passat, a nie jakieś zabytkowe auto. Na słupkach jest szkło, a nie piano black.
 
Last edited:

pluto

Pionier e-mobilności
Szybko to idzie :)

 

XYZ

Fachowiec
Osobiście mam słabe doświadczenia z ceramiką, uważam to za bezużyteczny bzdet, zwłaszcza jak się non stop lata po trasie, absolutnie nie chroni przed kamykami, a o smole , zarysowaniach parkingowych itp to ogóle nie wspomnę....jednym słowem goofno.
Tym razem eksperymentuję z folia i jak na razie jest ok......zero odprysków itp.
Oczywiście moja furka to nie kapliczka pod wezwaniem JPII, ale jakoś tak fajniej jak nie cierpi tylko z powodu goofnianej ekologicznej powłoki lakierniczej.
Ale wszystko rzecz gustu.......itd.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
absolutnie nie chroni przed kamykami, a o smole , zarysowaniach parkingowych itp to ogóle nie wspomnę
A kto ci powiedział, że to do tego służy? :eek: Ma ułatwić utrzymanie czystości auta. Do tego się sprawdza. Dlatego ja używam taniochy i kładę to sam co pół roku. Dzięki temu nie muszę przy częstym myciu używać niczego innego myjka ciśnieniowa.
 

Maxxxx

Zadomawiam się
Ja okleilem całe auto (z tego co można było). Nie oklejone są szyba przednia ( bo wycieraczki ja zniszczą) boczne i tylna. Zrobiłem to z uwagi na szkody parkingowe które są coraz częstsze. Ogólnie o każde auto dbam raczej nadmiernie, bo lubię gdy wygląda jak nowe 😁 wiadomo że to się nie zwróci, ale nie wszystko musi mieć uzasadnienie ekonomiczne. Może przy sprzedaży za 3-5 lat będzie się wyróżniać nieskazitelnym lakierem i sprzeda najszybciej i najdrożej.
 

kristof46

Fachowiec
A kto ci powiedział, że to do tego służy? :eek: Ma ułatwić utrzymanie czystości auta. Do tego się sprawdza. Dlatego ja używam taniochy i kładę to sam co pół roku. Dzięki temu nie muszę przy częstym myciu używać niczego innego myjka ciśnieniowa.
Jest to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie. Choć szczerze mówiąc to ja mając kiedyś ceramikę nie zauważyłem żadnej ale to żadnej popraw w kwestii mycia auta. Jest tak samo dobrze albo źle. Jedyne co woda lepiej spływa. Co więcej jak ktoś ma dobrą powłokę to powinien ją raz na jakiś czas dobrze umyć odpowiednimi środkami albo oddać ją do mycia. Zatem kolejne wydatki. Dla mnie to po prostu nie ma sensu.
Jedyne od czego taka powłoka może chronić to rysy pajączki ale na dobrą sprawę takie rysy nie są uznawane jako uszkodzenia a zwykłe elementy eksploatacji.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Jest to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie. Choć szczerze mówiąc to ja mając kiedyś ceramikę nie zauważyłem żadnej ale to żadnej popraw w kwestii mycia auta. Jest tak samo dobrze albo źle. Jedyne co woda lepiej spływa. Co więcej jak ktoś ma dobrą powłokę to powinien ją raz na jakiś czas dobrze umyć odpowiednimi środkami albo oddać ją do mycia. Zatem kolejne wydatki. Dla mnie to po prostu nie ma sensu.
Jedyne od czego taka powłoka może chronić to rysy pajączki ale na dobrą sprawę takie rysy nie są uznawane jako uszkodzenia a zwykłe elementy eksploatacji.
Robale latwiej schodza. Jak masz warunki robisz sam i auto wychodzi 200.- PLN ale to trzeba chciec samemu sobie to zrobic i miec choc troche pojecia.
No i ciemne lakiery nie wybaczaja…
 

kristof46

Fachowiec
Robale latwiej schodza. Jak masz warunki robisz sam i auto wychodzi 200.- PLN ale to trzeba chciec samemu sobie to zrobic i miec choc troche pojecia.
No i ciemne lakiery nie wybaczaja…
No ja takowego pojęcia i cierpliwości nie mam. OK może robale tak ale sam kurz bród itd jak był tak jest. Zatem albo po taniości albo odpuścić ceramikę. Żadne wspaniałe powłoki bo to po prostu bez sensu.
 
Top