Marudzisz i marudzisz, ciągle podkreślając, że i tak teraz elektryka nie kupisz. Po co, ja się pytam? Z takim nastawieniem to siedzieć, obserwować, a nie truć dupę po forach. Może się na Toyotę z 1000 km zasięgu kiedyś doczekasz 🤣Zarąbiście...
Jakie akumulatory mają Toyoty a jakie elektryki - przede wszystkim pojemność.
Poza tym jak wejdą solid state to w zasadzie nie będzie jak tego naprawiać
Za granicę używalności aku powszechnie uznaje się 70-75%. Wybacz, ale dla mnie to za mało. Jeżeli auto 10-letnie z przebiegiem 150-200 tys km zachowałoby nie mniej niż 90% baterii fabrycznej, to moglibyśmy rozmawiać.
Chodzi o to, by realny zasięg po takim okresie był mniejszy od zasięgu fabrycznego o nie więcej niż kilkanaście km. Różnica 50-80 km mnie nie urządza. Zwłaszcza zimą.
Dla mnie absolutne minimum to 250 km na autostradzie zimą.
Taki rezultat uzyskuje większość nieco tańszych elektryków jako nowe... a co dopiero będzie za kilka-, kilkanaście lat.
I nie, daruj sobie opowiastki w stylu "a ile km robisz dziennie?". Jeżdżę autem, wiem jakie przebiegi robię, wiem też jaki przebieg jest dla mnie komfortowy. Nie mam możliwości ładowania z wallboxa nocą pod domem, bo nie mam gniazdka przy swoim miejscu parkingowym a ewentualny montaż, wraz ze zgodą wspólnoty, to kolejna duża inwestycja.
W grę wchodzą głównie publiczne słupki i ładowarki.
Ale z Ciebie Kubuś fatalistaZarąbiście...
Jakie akumulatory mają Toyoty a jakie elektryki - przede wszystkim pojemność.
Poza tym jak wejdą solid state to w zasadzie nie będzie jak tego naprawiać
Za granicę używalności aku powszechnie uznaje się 70-75%. Wybacz, ale dla mnie to za mało. Jeżeli auto 10-letnie z przebiegiem 150-200 tys km zachowałoby nie mniej niż 90% baterii fabrycznej, to moglibyśmy rozmawiać.
Chodzi o to, by realny zasięg po takim okresie był mniejszy od zasięgu fabrycznego o nie więcej niż kilkanaście km. Różnica 50-80 km mnie nie urządza. Zwłaszcza zimą.
Dla mnie absolutne minimum to 250 km na autostradzie zimą.
Taki rezultat uzyskuje większość nieco tańszych elektryków jako nowe... a co dopiero będzie za kilka-, kilkanaście lat.
I nie, daruj sobie opowiastki w stylu "a ile km robisz dziennie?". Jeżdżę autem, wiem jakie przebiegi robię, wiem też jaki przebieg jest dla mnie komfortowy. Nie mam możliwości ładowania z wallboxa nocą pod domem, bo nie mam gniazdka przy swoim miejscu parkingowym a ewentualny montaż, wraz ze zgodą wspólnoty, to kolejna duża inwestycja.
W grę wchodzą głównie publiczne słupki i ładowarki.
Taki mój sposób na wyrażenie niezadowolenia z zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych... 🤷♂️Marudzisz i marudzisz, ciągle podkreślając, że i tak teraz elektryka nie kupisz. Po co, ja się pytam? Z takim nastawieniem to siedzieć, obserwować, a nie truć dupę po forach. Może się na Toyotę z 1000 km zasięgu kiedyś doczekasz 🤣
Spokojnie będą super promocję w 2035 roku, na pewno kupisz dobrą używkę w 2045, tak jak chciałeś 10 letnią. Także wyluzuj się najlepiej jak potrafisz, sierpień jestTaki mój sposób na wyrażenie niezadowolenia z zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych... 🤷♂️
"How long does a Tesla battery last? The data shows that a typical Tesla battery will last in excess of 10 years. We say this with some degree of confidence because even the 10-year-old batteries were still delivering around 80% of the original range."Ale z Ciebie Kubuś fatalistadane, dane i jeszcze raz dane, a te są tutaj i w wielu innych miejscach. Wcale nie jest tak tragicznie jak to przedstawiasz.
![]()
Tesla: Battery Capacity Degradation Averages 12% After 200,000 Miles
The performance of newer chemistries will be revealed once there will be more data.insideevs.com
I cała masa artykułów opisujących gdzie degradacja nie zeszła poniżej 10% po 10 latach.A Study on Real-Life Tesla Battery Deterioration
Tesla cars are known for their long range, providing hundreds of miles on a single full charge—but how does the battery hold up after years of use? To find out, we've analysed real-life data submitted by hundreds of car owners to determine how Tesla batteries deteriorate over time.www.nimblefins.co.uk
Trochę wysiłku i masz dane a nie wnioski bez danych.
Ok klawisz obok 20%"How long does a Tesla battery last? The data shows that a typical Tesla battery will last in excess of 10 years. We say this with some degree of confidence because even the 10-year-old batteries were still delivering around 80% of the original range."
Gdzie masz degradację mniejszą niż 10% po 10 latach?
Będziesz kupował używanego to wtedy wylewaj te żale. Mnie to nie przekona bo ja z radością używam swojego, tak samo jak pan z tego artykułu https://motopedia.otomoto.pl/tesla-...-koszty-utrzymania-i-zaskakujacy-stan-bateriiDalej:
"The chemical makeup of the lithium-ion cells means that they start degrading from the moment they are made. When used in an electric car, the average degradation is 2.3% each year according to a study of 6,300 EVs by Geotab, a telematics company.
In practical terms this means that an EV with a 300-mile range should still be able to travel around 231 miles between charges after 10 years." - 69 mil to ponad 110 km...
O! W końcu odpowiedź inna, niż „poszukuję wiedzy”.Taki mój sposób na wyrażenie niezadowolenia z zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych... 🤷♂️
Niestety wygląda na to, że inna metoda niż pałą po łbie tutaj nie zadziała. Wystarczy, że i tak jeszcze przez wiele lat będziemy wdychać czarny dym z TDI i pokrewnych.Taki mój sposób na wyrażenie niezadowolenia z zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych... 🤷♂️
Z takim podejściem, to jeździj czym chcesz. Większość ludzi na tym forum posiada BEV, ich nie trzeba przekonywać do powrotu do ICE - i tak nie wrócą. Jeżeli szukasz merytorycznej wiedzy, to ok, ale ja raczej nie mam ochoty nikogo na siłę przekonywać do BEV, nie jestem handlarzem i nie mam w tym interesu.Zarąbiście...
Jakie akumulatory mają Toyoty a jakie elektryki - przede wszystkim pojemność.
Poza tym jak wejdą solid state to w zasadzie nie będzie jak tego naprawiać
...
I nie, daruj sobie opowiastki w stylu "a ile km robisz dziennie?". Jeżdżę autem, wiem jakie przebiegi robię, wiem też jaki przebieg jest dla mnie komfortowy. Nie mam możliwości ładowania z wallboxa nocą pod domem, bo nie mam gniazdka przy swoim miejscu parkingowym a ewentualny montaż, wraz ze zgodą wspólnoty, to kolejna duża inwestycja.
W grę wchodzą głównie publiczne słupki i ładowarki.