Nadal nie rozumiesz...Napisał o ładowaniu, nie tankowaniu.
Zgadzam się z tym że to buractwo, natomiast skala rozgłosu jaki to uzyskało pokazuje sentyment społeczeństwa do elektryfikacji (Tesla jest niejako synonimem bo nie sprzedaje spalinówek).Niezależnie od samochodu to takie zachowanie i potajemne ładowanie z garażo-namiotu, bo "ale jestem sprytny, prąd za darmo" jest zwyczajnie buractwem. Stereotypowa tesla niedlugo bedzie synonimem koczowania na lidlach zeby wykapało na jazdę.
Wg mnie virala-hejtu by nie było gdyby taką akcję odwalił ktoś w ID.3. Gość w komentarzu wg mnie właśnie ten temat porusza, kupił auto "za miliony" i nie ma kilku stówek na ładowanie.Nadal nie rozumiesz...
Tu nie ma żadnego hejtu na Tesle.
Chodzi o zwykłego zlodzieja prądu, a wam się z automatu obrona teslowa włącza.
I jeszcze że ktoś nie zna cenników samochodów, które go nie interesują i jest przez to burakiem
No litości...
Tak to bym się nie rozpędzał. Wiele widziałem wpisów na plugshare z takimi miejscami jako 'punkt ładowania elektryków'. Jak dla mnie poziom buractwa podobny jak u tego "klienta" z pola namiotowego.Jest także wiele miejsc publicznych w których są gniazdka i jakoś nikt z nas się do nich nie podłącza i nie ładuje sobie samochodu za darmo.